Filmy promocyjne

Od dość dawana pojawiają się głosy niezadowolenia w związku z marketingiem Legii. Wielu kibiców ma klubowym działaczom za złe, że pod tym względem ustępują Polonii. "Marketing rzeczywiście kuleje" - twierdzi prezes Leszek Miklas. "Jednak marketing to nie tylko walka o pozyskanie nowych kibiców, To także szukanie sponsorów, a pod tym względem jesteśmy dużo lepsi od lokalnego rywala. Wystarczy porównać nasze stadiony. Natomiast jeśli chodzi i sprawy przyciągania fanów, najważniejsze jest to, aby przełamać pewne stereotypy. Wiem, że większość ludzi myśli, iż jeśli przyszliby na mecz, nie obyłoby się bez uszczerbku na zdrowiu. Dlatego zapraszamy dzieci ze szkół, aby przekonały się, jak wygląda spotkanie piłkarskie. Z nich wyrośnie nowe pokolenie kibiców. Poza tym poprzez telewizje lokalne będziemy się starali zaprezentować wszystkim, jak wygląda atmosfera na stadionie. W naszym materiale filmowym nie będzie piłkarzy, lecz kibice. Pokażemy, że dani nie są niebezpieczną bandą. Niektórzy narzekają, że nie rozwieszamy plakatów, co jeszcze niedawno robiła Polonia. Zrezygnowaliśmy z tego ponad dwa lata temu, gdyż po specjalnych badaniach okazało się, że plakaty nie są zbyt skuteczne. Poza tym nie można nas traktować tak samo jak Polonii. Jesteśmy w innej sytuacji. Oni pewne rzeczy muszą robić. Gdybyśmy my byli na ich miejscu, pewnie robilibyśmy jeszcze więcej, aby przyciągnąć kibiców. Sądzę, że mimo wszystko Legia to jest Legia, a Polonia to Polonia. Taki jest stan dzisiejszy i przez wiele, wiele lat nic się nie powinno zmienić" - twierdzi prezes Miklas.
Autor: stan źródło: Nasza Legia