Foeke Booy: "Media nas skreśliły"

Jednak trener nie uważa, aby kwestia awansu była już rozstrzygnięta. "W Warszawie wypadliśmy bardzo źle, nie graliśmy na naszym normalnym poziomie. Zupełnie zawiedliśmy w obronie, szczególnie podczas stałych fragmentów gry. Poza tym nie wykorzystaliśmy potencjału naszych napastników. Za to Legia zagrała świetny mecz. U nas musimy strzelić trzy bramki i nie stracić żadnej. Tylko tyle i aż tyle. W futbolu wszystko jest możliwe. Poczekajmy do czwartku" - dodał Holender. Booy podkreślił jak ważni dla jego zespołu są kibice. "Mamy tak samo fanatycznych zwolenników jak Legia. W każdym meczu ich wspaniały doping dostarcza nam dodatkowej motywacji do gry, do walki o korzystny rezultat. Są naszym dodatkowym zawodnikiem, naszym numerem dwunastym" - mówił trener. Holender uznał, że najsilniejszymi punktami Legii są pomoc i atak. Nie chciał spekulować czy mistrz Polski wyjdzie na boisko w Utrechcie z nastawieniem pilnowania wyniku, czy zagra w swoim normalnym ofensywnym stylu. Booy odmówił także podania składu, w jakim Utrecht wystąpi w meczu z Legią. Zaznaczył jednak, że żaden z jego podopiecznych nie narzeka na kontuzje. Utrecht wygrał w szóstej kolejce ligi holenderskiej z Vitesse Arnhem 1:0. Obecnie zajmuje dziewiąte miejsce w tabeli. Mecz Utrecht - Legia rozpocznie się w czwartek o 20.45.