Franciszek Smuda: Szkoda, że nie było Waltera gdy byłem w Legii
01.10.2011 21:40
- Maciej Skorża długo nie mógł się odnaleźć w Legii, z trudem dopasowywał te wszystkie klocki. Dopiero całkiem niedawno mocniej stanął na nogach. Bardzo pomogło mu zwycięstwo ze Spartakiem w Moskwie (3:2). To jest niezwykle cenny rezultat. On się do niego może jeszcze wiele razy odwoływać, bo Legia pokazała w tym me czu wielki charakter. Ostatnio były nowe kłopoty w lidze, porażki z Podbeskidziem, Polonią i wyjazd na trudny mecz do Bełchatowa. Wygrana z PGE GKS znowu pokazała nowy charakter Legii. Ta drużyna w trudnych chwilach potrafi się podnieść, zmobilizować.
Pan na Legii połamał sobie kiedyś zęby, nie udało się pańskiej drużynie awansować do europejskich pucharów.
- Pewnie, że oczekiwania były znacznie większe, ale mój trenerski pobyt w Legii nie był porażką. Wyczyściłem drużynę z piłkarzy, którzy psuli atmosferę i starali się trząść szatnią. Po rundzie jesiennej byliśmy na trzecim miejscu. W przerwie zimowej nie przegraliśmy żadnego sparingu. Potem była porażka 0:4 z Zagłębiem Lubin w Pucharze Polski i już mnie nie było w Legii. Jedna porażka zadecydowała o dymisji. Co tu dużo mówić, prezes Andrzej Zarajczyk tylko czyhał na moje potknięcie, żeby mnie wywalić. W takich warunkach nie dało się normalnie pracować. Szkoda, że nie było Mariusza Waltera za moich czasów przy Łazienkowskiej.
Więcej na portalu sports.pl
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.