Futsal: Awans Legii!

Legioniści objęli prowadzenie w 7. minucie. Michał Klaus przechwycił piłkę na wysokości koła środkowego, podprowadził ją, zagrał z Andre Luizem, a potem podał z lewej strony na dalszy słupek, do Rui'ego Pinto, który pewnie wykończył szybki atak. 

We-Met wyrównał po pierwszym kwadransie meczu, za sprawą Bryana Mery, który wykorzystał dogranie z rzutu rożnego. Odpowiedź Legii? Błyskawiczna. Kilkanaście sekund później Klaus oddał strzał z lewego skrzydła, a piłka wpadła do siatki po rykoszecie. W końcówce pierwszej połowy drużyna przeciwna wyczerpała limit przewinień, a "Wojskowi" mieli przedłużony rzut karny. Jakub Kornat obronił strzał Pinto, ale Denys Lifanow udanie dobijał.

W 23. minucie Legia podwyższyła wynik. Warszawiacy wyprowadzili kontrę, a Victor Delgado świetnie zagrał z lewej flanki na dalszy słupek, do Pinto, który ładnie uderzył bez przyjęcia. Kwadrans później We-Met zmniejszył stratę po skutecznym strzale Mateusza Madziąga z tzw. pierwszej piłki, z prawej strony na dalszy słupek. 

Wynik, na 5 sekund przed końcem, ustalił Oskar Szczepański, który wykorzystał przedłużony rzut karny. Legia wygrała aż 5:2 w Sierakowicach, awansowała co ćwierćfinału PP, a w najbliższą niedzielę, 16 lutego (godz. 16:00), zmierzy się u siebie w lidze z Dremanem Opole Komprachcice.

1/8 FINAŁU PUCHARU POLSKI: WE-MET FUTSAL CLUB KAMIENICA KRÓLEWSKA – LEGIA WARSZAWA 2:5 (1:3)
Mera (15. min), Madziąg (37. min) – Pinto (7. min, 23. min), Klaus (16. min), Lifanow (19. min), Szczepański (40. min – przed. k.)

LEGIA (SKŁAD WYJŚCIOWY): Warszawski – Luiz, Pinto, Rodriguez, Delgado

Tabelę i więcej informacji o futsalu znajdziecie na podstronie dot. stołecznej sekcji, TUTAJ.