fot. Marcin Szymczyk

Futsal: Będą zmiany, ale najważniejsze postacie zostaną

Redaktor Marcin Szymczyk

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

10.05.2023 13:00

(akt. 10.05.2023 14:22)

We wtorek, 9 maja, sekcja futsalu Legii obchodziła 4-lecie istnienia. Wszyscy ludzie związani z klubem zapowiadają, że w kolejnym sezonie będą lepsi i mocniejsi. Plany są bardzo ambitne.

Po pierwszym, udanym sezonie w ekstraklasie, każdy zakładał, że kolejny będzie jeszcze lepszy. Był jednak trudniejszy, zakończył się utrzymaniem w najwyższej klasie rozgrywkowej. Teraz sekcję czeka wiele zmian, kolejny rok ma być już zupełnie inny – legioniści zamierzają powalczyć o najwyższe cele. 

Sezon 2022/23 zaskoczył sympatyków Legii, ale i ludzi tworzących z ogromną pasją sekcję futsalu. Legioniści zanotowali serię pięciu porażek z rzędu, na pierwsze zwycięstwo czekali do jedenastej kolejki, kończyli rok z ośmioma punktami w czternastu meczach na ostatnim miejscu w tabeli Futsal Ekstraklasy. Zimą doszło do kilku zmian personalnych w zespole. Najważniejszą było zatrudnienie trenera reprezentacji Ukrainy – Oleksandra Kosenki. Szkoleniowiec nie chciał więcej zmian w kadrze, postanowił przyjrzeć się potencjałowi zawodników, wydobyć z nich maksimum możliwości. Postawił na pracę z tym materiałem ludzkim, jaki zastał. Zaczął od poprawy przygotowania fizycznego, zawodnicy wieczorami biegali po hali przy ul. Gładkiej, od ściany do ściany zaliczając interwały, potem przyszła kolej na poprawę szybkości i dynamiki. Na koniec była taktyka, poprawa wszelkich zachowań boiskowych, defensywnych i ofensywnych schematów gry. I zespół zyskał nową jakość, a piłkarze jak Rui Pinto „Lele” czy Sergio Monterio wskoczyli na zupełnie nowy, lepszy poziom. W komunikacji trenera z zespołem, oraz grupy brazylijsko-portugalskiej pomaga dobrze znany kibicom piłkarskiej Legii Adam Mieszkowski, który wchodził w skład sztabu szkoleniowego gdy trenerem zespołu był Stanisław Czerczesow

Sezon udało się zakończyć na bezpiecznym jedenastym miejscu w tabeli. Ale przede wszystkim na grę Legii w końcówce rozgrywek patrzyło się z przyjemnością. Teraz zespół czeka wiele zmian, ale rewolucji nie będzie. Z drużyną już pożegnali się Paweł Tarnowski, Mateusz Gliński i Mateusz Olczak. Najważniejszą informacją jest jednak fakt, że trzon zespołu zostanie zachowany, a najważniejsi dla zespołu ludzie pozostaną w klubie. Przede wszystkim trener Kosenko poprowadzi drużynę również w przyszłym sezonie. Przy Gładkiej zobaczymy w dalszym ciągu tych, którzy dawali najwięcej radości i satysfakcji kibicom czyli takich graczy, jak Andre Luiz, ulubieniec publiczności Davidson Silva, a także wspomnieni już Rui Carlos i Sergio Monterio, także Tomasz Warszawski czy Mariusz Milewski, który może wiele skorzystać na współpracy z Kosenko i w przyszłości dzięki temu będzie lepszym trenerem. 

Plany na kolejny sezon są ambitne. Nie może być inaczej, skoro prezes sekcji Emil Krysiński żyje sprawami klubu niemal całą dobę. Planowane są wzmocnienia – konkretne jak na polskie warunki. Do Legii mają trafić wyróżniający się zawodnicy w futsal ekstraklasie, jak i piłkarze spoza naszego kraju – monitorowana jest Portugalia. To wszystko wróży duże emocje w przyszłym sezonie. Najważniejsze jednak, że nad całym projektem czuwać będzie doświadczony i bardzo dobry trener. Kosenko od 10 lat jest trenerem reprezentacji Ukrainy, która zajmuje czwarte miejsce w Europie. 

Polecamy

Komentarze (3)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.