Futsal: Dwanaście bramek w spotkaniu. Kolejna wygrana Legii!
08.11.2020 20:15
Spotkanie lepiej rozpoczęli rywale, którzy dość szybko prowadzili różnicą dwóch trafień. Do końca pierwszej połowy padły jeszcze trzy bramki – dwie dla Legii. Najpierw gola kontaktowego dla stołecznego klubu strzelił Adam Grzyb, który wykorzystał podanie kapitana, Mariusza Milewskiego. Ten sam zawodnik doprowadził później do wyrównania (skuteczna dobitka strzału z dystansu Milewskiego). W końcówce pierwszej części gry przeciwnicy ponownie wyszli na prowadzenie.
Po zmianie stron warszawiacy odwrócili losy spotkania. Gola na 3:3 strzelił Paweł Tarnowski (strzał z bliskiej odległości, po mocnym dośrodkowaniu z lewej strony boiska). A moment później Legia objęła prowadzenie po trafieniu Mateusza Glińskiego, który dopadł do piłki podaniu Milewskiego, a następnie zwiódł rywala i oddał strzał z lewej nogi. Bramkarz miejscowych musnął piłkę, ale ta, ostatecznie, wpadła do siatki. Gospodarze zdołali jednak doprowadzić do remisu, po uderzeniu z rzutu wolnego.
Następnie padły dwie kolejne bramki dla Legii, autorstwa Glińskiego (uderzenie z bliskiej odległości) i Bartłomieja Świniarskiego (strzał z prawej strony, z ostrego kąta). W końcówce legioniści podwyższyli prowadzenie za sprawą Krzysztofa Jarosza (gol z własnej połowy, do pustej bramki), ale wynik meczu ustalili rywale (mocny strzał z prawej nogi, z lewej strony boiska).
Ostatecznie Legia wygrała 7:5 z We-Met Futsal Club, a za tydzień, 15 listopada, zagra u siebie z FC 10 Zgierz. Warto dodać, że stołeczna drużyna jest liderem tabeli I ligi.
We-Met Futsal Club Kamienica Królewska - Legia Warszawa 5:7 (3:2)
Bramki dla Legii: Grzyb x2, Tarnowski, Gliński x2, Świniarski, Jarosz
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.