Futsal: Szansa na rehabilitację już w środę!
08.01.2024 20:00
Niedzielne spotkanie legionistów w Pniewach zdecydowanie nie potoczyło się zgodnie z planem trenera Ołeksandra Kosenki. Legia po 15 minutach przegrywała już 0:3. Przed przerwą "Wojskowym" udało się złapać kontakt za sprawą trafień Adama Grzyba i Michała Klausa. W drugiej odsłonie gospodarze podwyższyli prowadzenie i ostatecznie to spotkanie zakończyło się porażką legionistów 2:5. Teraz warszawiaków czeka mecz z rywalem z nieco niższej półki.
Sośnica to beniaminek, któremu już na tym etapie sezonu spadek do 1. ligi zagląda prosto w oczy. Gliwiczanie nie triumfowali do tej pory w żadnym spotkaniu. Po szesnastu kolejkach zgromadzili zaledwie trzy punkty i zajmują ostatnią pozycję w tabeli. Wydaje się, że największym problemem zespołu z Górnego Śląska jest kreowanie sytuacji bramkowych. Pod względem strzelonych goli gliwiczanie wyglądają zdecydowanie najgorzej w całej lidze. Nie można odmówić Sośnicy dużego zaangażowania, jednak każdy inny aspekt w ich grze pozostawia wiele do życzenia.
Legia podejmowała już w tym sezonie ekipę Sośnicy na własnym parkiecie. Wówczas "Wojskowi" dominowali przez niemal cały mecz. Natomiast gliwiczanie mieli wyraźny problem z dłuższym utrzymaniem się przy piłce. Wiele zmieniło się po tym, jak Legia straciła bramkę na 1:2 z rzutu karnego na 6 minut przed końcem spotkania. Wówczas przyjezdni z Gliwic uwierzyli w swoje możliwości i zdołali wyrównać. Warszawiacy w ostatniej minucie otrzymali istny dar od losu w postaci dwóch przedłużonych rzutów karnych. Jednego z nich wykorzystał Mykyta Storożuk, tym samym ustalając wynik spotkania, które legioniści wygrali 3:2.
Mimo że Legia jest wyraźnym faworytem środowego meczu, to ostatnia rywalizacja obu zespołów pokazuje, że nikogo nie można lekceważyć.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.