G-4 w natarciu
19.02.2005 08:56
Konflikt grupy G-4 z PZPN narasta i robi się coraz bardziej poważny. Przedstawiciele czterech najbogatszych klubów w Polsce nie chce by piłkarska centrala wybierała sponsora ligi i dysponowała prawami trnsmisyjnymi gdyż robią to bezprawnie. G-4 chcę się poskarżyć światowej federacji. - PZPN na mocy umowy o centralizacji mogło dysponować prawami, ale dysponować nie oznacza posiadać - twierdzi prawnik G-4
PZPN posiada pełnomocnictwa klubów, ale pełnomocnictwo można wycofać. Kolejnym punktem niezgody jest procent udziałów w mającej powstać sółce "Piłkarska Liga Polska" Zdaniem grupy G-4 kluby powinny mieć conajmniej 80% akcji a nie 51%. Dlatego iż przy podejmowaniu strategicznych decyzji PZPN przekabaci na swoją stronę np. zadłużony i mający kłopoty z licencją GKS Katowice i będzie po sprawie.
Kluby G-4 twierdzą także że przy wyborze sponsora ligi PZPN nie miał ich pełnomocnictw i wciąż próbują podważyć kontrakt ze sponsorem. Tymczasem PZPN oświadczył że od rundy jesiennej rozgrywki oficjalnie nazywane będą Idea Ekstraklasa..
Najbogatsze kluby chcą zreformować rozgrywki. Ostateczna konfrontacja o tytuł mistrza Polski miałaby być toczona w formule play-off.
Akurat ten pomysł nie jest jednak najtrafniejszy. W żadnej liczącej się lidze o tytule mistrzowskim nie decyduje play-off. Piłka nożna to nie koszykówka. Nam wydaje się że powinniśmy się naśladować sprawdzone wzorce lig silniejszych - angielskiej, hiszpańskiej, francuskiej, włoskiej czy niemieckiej. Tam o tytule mistrza kraju decydują rozgrywki a nie system play-off.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.