Gajtkowski woli Austrię
16.05.2002 22:05
Legia Warszawa po zdobyciu mistrzostwa Polski rozpoczęła się oglądać za nowymi zawodnikami, którzy mogliby zasilić klub przed bojami o Ligę Mistrzów. Dragomir Okuka był większym realistą. - Przede wszystkim musimy zatrzymać wszystkich, którzy chcą odejść - zapowiadał szkoleniowiec. Przejście Bartosza Karwana do Herthy jest pewne. Maciej Murawski jest kuszony przez Arminię Bielefeld, Sylwester Czereszewski wybiera się na Cypr. Trwają rozmowy dotyczące przyszłości Aleksandara Vukovicia.
Numerem jeden na liście życzeń prezesa stołecznego klubu, Leszka Miklasa jest... koncern medialny ITI. Słowa prezesa potentata Mariusza Waltera, są jednak zmienne. "Raz Widzew, raz Legia".
Rozmowy z ITI powodują, że negocjacje transferowe zwolniły nieco tempa. Legia już straciła piłkarza, który zajmował pierwsze miejsce na liście życzeń trenera Okuki - napastnika GKS Katowice Krzysztofa Gajtkowskiego.
"Gajtek" często podkreślał, że jest zainteresowany ofertą Legii. - Propozycję mistrza Polski trzeba rozważyć. Chciałbym jeszcze dwa lata pograć w Polsce - mówił Gajtkowski. Austria Wiedeń okazała się jednak konkretniejsza. Napastnik "Gieksy" przystał na warunki Austriaków. Teraz czeka na zgodę katowickich działaczy. A Legia milczy...
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.