Gazeta Wyborcza: Nieudana ofensywa transferowa
01.12.2010 08:59
Chodzę na Legię już ponad 25 lat i nie pamiętam takiej rundy, w której wydarzyłoby się tyle dziwnych i korzystnych zjawisk. A to Cabaj trzymał piłkę 11 sekund, a to Lech dostał paraliżu, grając w przewadze, a to Górnik stanął w ostatnich 3 minutach, a to japoński sędzia wymyślił karnego. Na dziewięć zwycięstw tylko jedno było bezdyskusyjne. Reszta została wydarta. Nawet w PP dwa razy decydowały ostatnie minuty. Nie wierzę, że coś takiego się powtórzy. Jeśli ta drużyna znacząco się nie wzmocni i nie będzie prezentowała stylu, tak aby zacząć wygrywać zdecydowanie, to w następnej rundzie nie uda się ugrać kolejnych 27 pkt. Zresztą, przypominając sobie te wszystkie szczęśliwe momenty, nie należy zapominać, że dla Legii z takim budżetem po takich inwestycjach trzecie miejsce nie jest powodem do żadnej dumy. To jedynie zrealizowanie planu minimum w słabym stylu.
Jedynie Vrdoljak (który gaśnie z każdym meczem) okazał się realnym wzmocnieniem. Manu zaliczył dwie asysty. Mezenga strzelił 2,5 bramki. Cabral nie grał ze względu na formę, a Knežević na kontuzję. Antolović zaprezentował się gorzej i od Machnowskiego i od Skaby. Bardzo mi przykro, ale nie uważam tej ofensywy transferowej za udaną.
Autor: Rafał Zarzycki
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.