News: Gino Lettieri: Legia wygrała zasłużenie

Gino Lettieri: Legia wygrała zasłużenie

Piotr Kamieniecki

Źródło: Legia.Net

01.12.2018 22:51

(akt. 02.12.2018 11:21)

- Legia wygrała zasłużenie - nie ma sensu tego ukrywać. Straciliśmy dwie bramki, przy których zachowaliśmy się źle, zabrakło nam mądrości i dobrych decyzji. Nie można wychodzić ze stref, z których zostały oddane te uderzenia. Mieliśmy w pierwszej połowie szanse na wyrównanie, ale bramkarz gospodarzy zachował się bardzo dobrze. W pierwszej połowie zdecydowałem się też na ściągnięcie z boiska Żubrowskiego, bo pracował na czerwoną kartkę. Potrzebowaliśmy zmian w naszej taktyce - powiedział trener Korony Gino Lettieri po porażce 0:3 z Legią.

- W pierwszych dwudziestu minutach, źle to wyglądało. Musimy wyciągnąć wnioski. W drugiej połowie szybko dostaliśmy czerwoną kartkę, ale nie mogę wiele zarzucić swojej drużynie. Walczyliśmy, mogliśmy strzelić gola grając w osłabieniu i wyglądało to w porządku. Zapominamy jednak o tym, co stało się w Warszawie i będziemy patrzeć w przyszłość. Szkoda, że nie graliśmy od początku tak, jak po czerwonej kartce, bo wynik mógłby być inny. A sama czerwona kartka? Myślę, że tak, Marquez był ostatnim graczem. Mogę pogratulować Legii wygranej. Warszawiacy grali agresywnie. Chyba nie było do tej pory meczu mistrzów Polski, kiedy weszli na tak wysoki poziom w tym aspekcie. To też pokazuje nasz poziom - stwierdził Lettieri.

 

- Mecz Lechii z Legią na pewno będzie ciekawy. Szykuje się spotkanie dwóch drużyn grających w różnych systemach. Jeśli Legia ponownie wejdzie na taki poziom agresji, jak przeciwko nam, to będzie interesująco - dodał.

 

- Mieliśmy problemy z grą w ofensywie. Inaczej wyobrażaliśmy sobie nasz atak. Mam wrażenie, że wpływ na naszą postawę miały ostatnie wyniki. Może gracze myśleli, że będzie przy Łazienkowskiej łatwiej? Tak to jednak nie działa. Pokazaliśmy w Warszawie, że nie jesteśmy drużyną, która może walczyć o miejsce w europejskich pucharach czy mistrzostwo Polski. Dostrzegliśmy swoje granice, choć wciąż jestem dumny z postawy zespołu - zakończył szkoleniowiec kielczan. 

Polecamy

Komentarze (15)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.