GKS Bełchatów będzie chciał wykupić Zbozienia
10.08.2011 11:43
W meczu z Podbeskidziem Zbozień zaliczył dopiero swój drugi występ w Ekstraklasie. Debiutował tydzień wcześniej w spotkaniu z Ruchem Chorzów. Prawdziwy test czeka go jednak w następny poniedziałek, kiedy PGE GKS zmierzy się z Lechem Poznań. - Damian był sprowadzany do GKS-u w kontekście gry w środku obrony. To jest jego nominalna pozycja - mówi trener Paweł Janas. - Na razie zdobywa doświadczenie w ekstraklasie. Występuje jako defensywny pomocnik, ale po to, aby nauczyć się lepiej rozgrywać i wyprowadzać piłkę. To będzie procentowało, kiedy zacznie regularnie grać na środku obrony. Teraz jest przygotowywany do tej pozycji - dodaje szkoleniowiec.
Zbozień przyznaje, że właśnie w roli stopera czuje się najlepiej, ale zaznacza jednak, że najważniejsza dla niego jest gra w podstawowym składzie. - Dlatego bardzo się cieszę, że trener Janas na mnie stawia - mówi piłkarz. - Zdaję sobie sprawę, że od roli defensywnego pomocnika też dużo zależy i na tej pozycji mogę z powodzeniem rozwijać swoje umiejętności.
Przyszłość Zbozienia w PGE GKS-ie jest jednak mocno niepewna. Piłkarz jest tylko wypożyczony z Legii i raczej na 100 proc. w czerwcu będzie musiał do niej wrócić. Działacze z Bełchatowa chcą jeszcze raz rozmawiać z szefami Legii o prawie do pierwokupu zawodnika. - Wiem, że klub z Bełchatowa będzie starał się mnie wykupić. Jestem dobrej myśli i wierzę, że tak się stanie. Wiadomo przecież, jaka jest sytuacja w Legii. Niemal co pół roku wymieniany jest tam skład i o miejsce w nim jest bardzo trudno. Jeśli w Warszawie nie będą na mnie chcieli postawić, to na pewno będę wiązał swoją przyszłość z GKS-em - kończy Zbozień.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.