Grano dzisiaj (16.02). Hat-trick Hamalainena, remisy ze Sportingiem i Ajaksem
16.02.2024 07:00
Minęło 6 lat od ligowej rywalizacji Legii ze Śląskiem Wrocław, przy Łazienkowskiej. Warszawiacy wygrali 4:1 po trzech golach Kaspra Hamalainena i bramce Jarosława Niezgody. Dla Fina był to pierwszy hat-trick w seniorskiej karierze. W barwach stołecznego klubu zadebiutował wtedy Marko Vesović. – Za nami ważne spotkanie, w którym wyciągnęliśmy wnioski z wcześniejszych błędów. (...) W pierwszej połowie realizowaliśmy wszystkie założenia. Potem szansę dostali inni, zmiany były wcześniej przewidziane. Mogliśmy też zwalniać tempo i nadal kontrolować przebieg wydarzeń na placu gry – mówił ówczesny trener gospodarzy, Romeo Jozak. Zdjęcia można obejrzeć TUTAJ.
MECZ Z AJAKSEM
Sześć lat temu Legia zremisowała u siebie 0:0 z Ajaksem Amsterdam w pierwszym spotkaniu 1/16 finału Ligi Europy. Ówcześni mistrzowie Polski dzielnie walczyli, stworzyli kilka sytuacji, lecz nie potrafili ich wykorzystać, a od 84. minuty grali w przewadze. Sędzia z Hiszpanii wyrzucił wówczas z boiska – za dwie żółte kartki – obrońcę rywali, Tete. Zdjęcia można obejrzeć TUTAJ. W rewanżu nieco lepsi okazali się Holendrzy, którzy wygrali 1:0 i awansowali do 1/8 finału.
REMIS ZE SPORTINGIEM
Dwanaście lat temu Legia zremisowała u siebie 2:2 ze Sportingiem CP w pierwszym meczu 1/16 finału Ligi Europy. Warszawiacy objęli prowadzenie w 37. minucie, po rzucie rożnym wykonanym przez Macieja Rybusa i szczęśliwym uderzeniu Jakuba Wawrzyniaka. Po godzinie gry doszło do wyrównania za sprawą Daniela Carrico, który skutecznie główkował. Potem padła druga bramka dla "Wojskowych" (Janusz Gol), ale Portugalczycy znów doprowadzili do remisu (Andre Santos).
– Jestem zadowolony z zespołu, z podejścia mentalnego, z walki jaką podjęliśmy. Nie jestem za to zadowolony z wyniku, mogliśmy zdobyć minimum jedną bramkę więcej i wygrać – to by była zaliczka przed rewanżem. W pewnym momencie mogliśmy prowadzić już 3:0, ale nie udało się wykorzystać sytuacji Żyro i Ljuboi. W Portugalii to my musimy strzelać gole, ale nie składamy broni. Wręcz przeciwnie, jestem pełen optymizmu. Zresztą w tej edycji Ligi Europy już wygrywaliśmy na wyjeździe, a u siebie remisowaliśmy. Nie pozostaje nam nic innego jak powtórzyć wynik z Moskwy – powiedział ówczesny trener Legii, Maciej Skorża. Szkoleniowcem Sportingu był wówczas... Ricardo Sa Pinto, który miał później okazję prowadzić warszawski zespół. Fotoreportaż jest dostępny w TYM MIEJSCU.
W rewanżu lepsi okazali się rywale, którzy wygrali 1:0 i awansowali do 1/8 finału.
MECZE LEGII Z 16 LUTEGO:
Mecz | Sezon | Strzelcy |
Hamalainen III, Niezgoda | ||
| ||
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.