16 lutego 16.02

Grano dzisiaj (16.02). Hat-trick Hamalainena, remisy ze Sportingiem i Ajaksem

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: Legia.Net

16.02.2024 07:00

(akt. 14.02.2024 20:26)

Szesnastego lutego legioniści grali trzykrotnie. Tego dnia zremisowali ze Sportingiem CP i Ajaksem Amsterdam w 1/16 finału Ligi Europy, a także wygrali w Ekstraklasie ze Śląskiem Wrocław.

Minęło 6 lat od ligowej rywalizacji Legii ze Śląskiem Wrocław, przy Łazienkowskiej. Warszawiacy wygrali 4:1 po trzech golach Kaspra Hamalainena i bramce Jarosława NiezgodyDla Fina był to pierwszy hat-trick w seniorskiej karierze. W barwach stołecznego klubu zadebiutował wtedy Marko Vesović. – Za nami ważne spotkanie, w którym wyciągnęliśmy wnioski z wcześniejszych błędów. (...) W pierwszej połowie realizowaliśmy wszystkie założenia. Potem szansę dostali inni, zmiany były wcześniej przewidziane. Mogliśmy też zwalniać tempo i nadal kontrolować przebieg wydarzeń na placu gry – mówił ówczesny trener gospodarzyRomeo Jozak. Zdjęcia można obejrzeć TUTAJ.

MECZ Z AJAKSEM

Sześć lat temu Legia zremisowała u siebie 0:0 z Ajaksem Amsterdam w pierwszym spotkaniu 1/16 finału Ligi Europy. Ówcześni mistrzowie Polski dzielnie walczyli, stworzyli kilka sytuacji, lecz nie potrafili ich wykorzystać, a od 84. minuty grali w przewadze. Sędzia z Hiszpanii wyrzucił wówczas z boiska – za dwie żółte kartki – obrońcę rywali, Tete. Zdjęcia można obejrzeć TUTAJ. W rewanżu nieco lepsi okazali się Holendrzy, którzy wygrali 1:0 i awansowali do 1/8 finału.

REMIS ZE SPORTINGIEM

Dwanaście lat temu Legia zremisowała u siebie 2:2 ze Sportingiem CP w pierwszym meczu 1/16 finału Ligi Europy. Warszawiacy objęli prowadzenie w 37. minucie, po rzucie rożnym wykonanym przez Macieja Rybusa i szczęśliwym uderzeniu Jakuba Wawrzyniaka. Po godzinie gry doszło do wyrównania za sprawą Daniela Carrico, który skutecznie główkował. Potem padła druga bramka dla "Wojskowych" (Janusz Gol), ale Portugalczycy znów doprowadzili do remisu (Andre Santos). 

 Jestem zadowolony z zespołu, z podejścia mentalnego, z walki jaką podjęliśmy. Nie jestem za to zadowolony z wyniku, mogliśmy zdobyć minimum jedną bramkę więcej i wygrać – to by była zaliczka przed rewanżem. W pewnym momencie mogliśmy prowadzić już 3:0, ale nie udało się wykorzystać sytuacji Żyro i Ljuboi. W Portugalii to my musimy strzelać gole, ale nie składamy broni. Wręcz przeciwnie, jestem pełen optymizmu. Zresztą w tej edycji Ligi Europy już wygrywaliśmy na wyjeździe, a u siebie remisowaliśmy. Nie pozostaje nam nic innego jak powtórzyć wynik z Moskwy  powiedział ówczesny trener LegiiMaciej Skorża. Szkoleniowcem Sportingu był wówczas... Ricardo Sa Pinto, który miał później okazję prowadzić warszawski zespół. Fotoreportaż jest dostępny w TYM MIEJSCU.

W rewanżu lepsi okazali się rywale, którzy wygrali 1:0 i awansowali do 1/8 finału.

MECZE LEGII Z 16 LUTEGO:

Mecz

Sezon

Strzelcy

Legia – Śląsk Wrocław (4:1)

2017/2018

Hamalainen III, Niezgoda

Legia – Ajax Amsterdam (0:0)

2016/2017

 

Legia – Sporting CP (2:2)

2011/2012

WawrzyniakGol

Polecamy

Komentarze (3)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.