Lindsay Rose
fot. Paulina Szewczuk

Greckie media: Lindsay Rose powraca do Arisu (akt.)

Redaktor Marcin Szymczyk

Marcin Szymczyk

Źródło: pressaris

26.12.2023 17:25

(akt. 29.12.2023 12:48)

Greckie media, a dokładniej te będące blisko klubu, informują że Lindsay Rose wraca do swojego "domu", gdyż doszedł do porozumienia z Arisem i przez najbliższe 2,5 roku będzie nosił żółto-czarne barwy!

- Francuski, wszechstronny obrońca powraca do drużyny bliskiej swojemu sercu. Po raz drugi w karierze będzie występował w barwach żółto-czarnych, był graczem Arisu od 2019 do 2021 roku. Przyjazd Francuza do Salonik spodziewany jest w nadchodzących dniach - czytamy w greckich mediach. 

Rose nie tak dawno wrócił do treningów z pierwszym zesołem Legii, ale grał wyłącznie w drugim zespole, był bez szans na grę w ekipie Kosty Runjaicia. - Czy Rose odejdzie z Legii zimą? Raz mówi, że będzie chciał odejść, a innym, że zostanie do końca umowy w Legii. Nie wiem co się wydarzy. Mieliśmy o niego kilka zapytań. Interesuje nas i transfer i wypożyczenie. Jeśli mielibyśmy pokryć 30-40 procent wynagrodzenia, to też podejmiemy takie rozmowy. Na tych 60 procentach, które bym zaoszczędził, mógłby powstać wolny etat dla innego piłkarza. Problemem jest to, że jest pod wysokim kontraktem, a nie jest wykorzystywany. To nie jest zły piłkarz, ale od strony sportowej do nas nie pasuje i w tej hierarchii spadł - tłumaczył ostatnio Jacek Zieliński, dyrektor sportowy Legii Warszawa.

Akt. 18:35 - O krok dalej poszli dziennikarze "Allabousatris" i poinformowali, że Lindsay Rose już podpisał 2,5 letni kontrakt z Arisem, gdzie wcześniej wystąpił w 96 meczach. W najbliższych dniach przyleci do Salonik by dokończyć formalności, przejść testy medyczne. 

Akt. 23:55 - Grecy dodają, że umowa Lindsaya Rose z Arisem wejdzie w życie po przejściu testów medycznych i po okazaniu dokumentów potwierdzających rozliczenie finansowe z Legią Warszawa.

LIndsay Rose trafił do Legii w 2021 roku, rozegrał 46 spotkań, zdobył trzy bramki. Co ciekawe były to gole bardzo ważne. Pierwsze trafienie, na wagę zwycięstwa, miało miejsce w starciu ze Świtem Skolwin w Pucharze Polski. Drugi raz stoper trafił w starciu ligowym z Górnikiem Zabrze w 90. minucie meczu, dzięki czemu spotkanie udało się zremisować. Ostatni gol to bramka z Lechią Gdańsk w Pucharze Polski w 117 minucie spotkania. Trafienie pozwoliło na rzuty karne, w których lepsi byli legioniści. Rose dołożył więc ważną cegiełkę do zdobycia Pucharu Polski w 2023 roku.

Polecamy

Komentarze (127)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.