News: Bereszyński wrócił do treningów, Dwaliszwili gotowy do gry

Grosicki, Boruc i Bereszyński po meczu z Liechtensteinem

Piotr Kamieniecki

Źródło: Legia.Net

05.06.2013 12:30

(akt. 05.01.2019 10:42)

- Czy dzięki temu spotkaniu wiemy coś więcej przed meczem o punkty z Mołdawią? Trzeba o to zapytać trenera Fornalika. Myślę, że taka potyczka była nam potrzebna. Przed pojedynkiem z Anglią, zmierzyliśmy się towarzysko z Republiką Południowej Afryki. Po starciu z Liechtensteinem szkoleniowiec pewnie znajdzie jakieś plusy. Chcemy grać jak najlepiej, ale nie zawsze nam to wychodzi. Staraliśmy się szybko wymieniać piłkę, tak jak nakazywał nam nasz opiekun. Miałem kilka sytuacji, ale w końcówce gotowała mi się głowa i strzały nie były dokładne. Próbowaliśmy razem z Adrianem Mierzejewskim zdziałać coś w ofensywie, ale piłka nie chciała wpaść do siatki. Byliśmy przygotowani na takie warunki i grząską murawę. W piątek szykuje się wojna. Potrzebujemy zwycięstwa w tak ważnym meczu i wierzę, że właśnie po Mołdawii złapiemy wiatr w żagle i optymizm. Musimy zdobyć trzy punkty - stwierdził Kamil Grosicki po meczu z Liechtensteinem.

Bartosz Bereszyński - Asysta w debiucie w reprezentacji Polski dodaje skrzydeł. Chcę wykorzystać szansę, którą dostałem od Waldemara Fornalika. Do drużyny wszedłem bez kompleksów, gdyż jestem tu po to, żeby prezentować się z jak najlepszej strony. Spotkanie z Liechtensteinem może się przydać, ale najważniejsze dla nas wszystkich jest piątkowe starcie z Mołdawią. Wtorkowy sparing był jedynie przetarciem i pomocą w zgraniu, które z Piotrem Zielińskim już miałem - dzięki czemu zagrał mi fantastyczną piłkę, a mi pozostało odegrać do Artura Sobiecha - powiedział "Bereś" na antenie TVP Sport.


Artur Boruc -
Mecz historię ma - pożegnaliśmy Jerzego Dudka. Myślę, że trener Waldemar Fornalik dzięki temu spotkaniu, ma już przed oczami koncepcję na spotkanie z Mołdawią. Zaprezentowało się ośmiu obrońców, którzy pokazali na co ich stać. Liechtenstein nie stwarzał zbyt wielu okazji i był to dla nas sprawdzian w formie treningu. Jesteśmy gotowi na starcie w Kiszyniowie. Nie wiem czy zagram od pierwszej minuty w eliminacjach – to jest pytanie do trenera.


Robert Lewandowski -
Nie było mnie na boisku, ale wynik w tym sparingu nie ma większego znaczenia, gdyż najważniejsze jest wyjazdowe spotkanie z Mołdawią w eliminacjach do mistrzostw Świata. Kiszyniów będzie trudnym terenem, ale chcemy wygrać. Mecz meczowi nie jest równy i nie ma co się zastanawiać jak będzie to wyglądało w piątek. 

Polecamy

Komentarze (4)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.