Grzegorz Bronowicki obserwowany
19.05.2007 09:19
Od tygodnia wiadomo, że Legia już na pewno nie obroni mistrzostwa Polski. Wygrana z Lechem na pewno pozytywnie wpłynęłaby na mocno zawiedzionych kibiców. - Mam nadzieję, że tak się stanie. Że podtrzymamy dobrą passę i zapewnimy sobie udział w Pucharze Intertoto - mówi Grzegorz Bronowicki, który będzie dziś obserwowany przez wysłanników niemieckich Wolfsburga, Bayeru Leverkusen i Hamburga.
- Jako legionista na Lechu jeszcze nie grałem, ale lubię takie spotkania. Na ładnym stadionie, przy dobrym dopingu. Nic, tylko grać - dodaje.
Piłkarze ustępującego mistrza Polski zdają sobie sprawę z wagi dzisiejszego meczu. Chcielibyśmy w Poznaniu choć trochę zmazać plamę, jaką była nasza postawa w tych rozgrywkach. Jednak pamiętajmy o tym, że na Wisłę też jechaliśmy podbudowani. Wszyscy mówili, iż rywal jest w dołku. A z czym przyjechaliśmy? Z trójką do tyłu. Niech to będzie dla nas przestrogą - zaznacza reprezentacyjny obrońca.
Jaki więc jest sposób Bronowickiego na korzystny wynik w Poznaniu? - Gadaniem, samą motywacją, nie wygramy tego spotkania. Tylko odpowiednią postawą na boisku możemy to osiągnąć. Wierzę, że potrafimy wyjść na murawę pozytywnie wkurzeni i pokazać dobry futbol. W przeciwnym wypadku na korzystny wynik nie mamy co liczyć - wyjaśnia.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.