Grzegorz Mielcarski
fot. Marcin Szymczyk

Grzegorz Mielcarski: Legia ma prawo być rozczarowana

Redaktor Marcin Szymczyk

Marcin Szymczyk

Źródło: Przegląd Sportowy, przegladsportowy.pl

27.02.2023 09:55

(akt. 27.02.2023 09:58)

- Jeśli któraś z drużyn może być rozczarowana wynikiem, to na pewno Legia. Oczekiwała wygranej, ale Widzew był dobrze zorganizowany - tak na swojej połowie po stracie piłki, jak i u rywali po odbiorze. Wszyscy byli zaangażowani w grę, żaden zawodnik nie zagrał poniżej umiejętności i możliwości, a w Legii paru takich było - ocenia na łamach "Przeglądu Sportowego" Grzegorz Mielcarski.

- Josue stać na więcej, Filipa Mladenovicia też. Do tego napastnicy - gospodarze zaczęli dwójką z przodu, ale Ernest Muci z Maciejem Rosołkiem właściwie w ogóle nie współpracowali. Nie było zrozumienia, wymiany podań, by rozerwać defensywę, dublowali pozycje, mieli problem ze znalezieniem się w odpowiednim miejscu, Josue z Bartoszem Kapustką nie bardzo mogli do nich zagrać. Uważam, że na takiego rywala jak Widzew ustawienie z tą dwójką napastników nie było trafione. Chyba powinien grać Tomaś Pekhart.

- Obejrzałem to spotkanie także pod kątem Maika Nawrockiego, w którym widzi się kandydata do gry w reprezentacji. W ofensywie spisywał się dobrze, wyprowadzał piłkę, dośrodkowywał, a przy stałych fragmentach oddawał strzały, ale w grze obronnej ma dużo do poprawy. Za łatwo dawał się ogrywać, nie wszystko miał pod kontrolą. Przy golu na 1:1 dał się wyciągnąć z pola karnego i razem z Arturem Jędrzejczykiem nie upilnowali rywala. Jędrzejczyk z Nawrockim powinni sobie poradzić. Legia chciała grać wysoko, iść cios za cios, ale Widzew lepiej rozłożył siły. Zespól z Warszawy zmniejszył szanse i nadzieje na odzyskanie mistrzostwa Polski. Był pod presją zwycięstwa, znał wynik Rakowa i powinien grać rozsądniej, rozważniej, lepiej pilnować wyniku. Pod koniec obrońcy ledwo oddychali. Legia znowu za łatwo traciła gole. Zabrakło mi wyrachowania Przecież to najbardziej utytułowana polska drużyna z wieloma świetnymi graczami, doświadczona. Mogła spotkanie skończyć z trzema punktami. W defensywie Legii są uznani gracze, ale wciąż jest wiele do poprawy w ustawieniu i grze indywidualnej.

Cały zapis rozmowy z Grzegorzem Mielcarskim można przeczytać na stronach "Przeglądu Sportowego".

Polecamy

Komentarze (24)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.