News: Grzegorz Szamotulski spotkał się z kibicami - B(L)iżej Legii

Grzegorz Szamotulski spotkał się z kibicami - B(L)iżej Legii

Łukasz Pazuła

Źródło: Legia.Net

24.11.2015 22:25

(akt. 07.12.2018 18:36)

Do tej pory na spotkaniach z cyklu „b(L)iżej Legii” kibice spotykali się z aktualnymi piłkarzami naszego zespołu. Tym razem Fortuna zrobiła wyjątek i do FanStoru i Sportsbaru oddelegowała Grzegorza Szamotulskiego, trenera bramkarzy z akademii Legii. Były golkiper stołecznego klubu najpierw rozdawał autografy i pozował do zdjęć z fanami, a następnie odpowiadał na pytania sympatyków warszawskiej drużyny. Na koniec odbył się konkurs, w którym można było wygrać meczową koszulkę „Wojskowych” wraz z jego podpisem oraz autobiografię „Szamo” ze specjalną dedykacją dla zwycięzcy.

- Kiedyś nie było galerii handlowych i telefonów komórkowych. Musieliśmy się trzymać razem. Często chodziliśmy do „Garażu” na jakieś wspólne piwko. Chociaż nie mam dostępu do obecnej szatni, wydaję mi się, że ta teraźniejsza jest smutna. My robiliśmy sobie codziennie jakieś numery. Nie wymagam od innych, by robili takie żarty jak ja czy Marek Jóźwiak, ale przydałoby się chłopakom trochę więcej luzu – porównywał Grzegorz Szamotulski atmosferę w szatni Legii za jego czasów i obecnych. „Szamo” został również poproszony o to, aby wymienił najbardziej pamiętne mecze „Wojskowych”, w których brał udział. Były golkiper „Wojskowych” wymienił dwa spotkania – zwycięstwo z Panathinaikosem Ateny 2:0 i porażkę z Widzewem Łódź 2:3.


Szamotulski powiedział na spotkaniu z kibicami, że szkolenie bramkarzy obecnie stoi na bardzo wysokim poziomie. Były golkiper Legii stwierdził, że w przeszłości nie było mowy o takim zapleczu jak obecnie. Dodał również, iż sam zamierza założyć szkółkę. Projekt jest w trakcie realizacji, ale nie zostały jeszcze skomplementowane wszystkie dokumenty. „Szamo” zaznaczył, że władze Legii wiedzą o jego pomyśle i zgodziły się na jego wykonanie. Wychowanek Lechii Gdańsk wymienił jakie są najważniejsze cechy dla zawodnika grającego na jego pozycji – Kiedy bramkarz notuje dobre występy, wszyscy klepią go po plecach. Jednakże każdy golkiper notuje jakieś wpadki i zwykłych zawodników od wielkich dzieli to, jak szybko potrafią podnieść się po takim błędzie. Przede wszystkim trzeba być wyluzowanym, ale też skupionym do ostatniego gwizdka. Niejednokrotnie zdarzało mi się coś takiego, że myślałem już o innych rzeczach i wtedy traciłem bramkę.


Fani byli ciekawi czy „Szamo” widzi Jakuba Szumskiego w roli pierwszego bramkarza Legii. Szamotulski odpowiedział, że miał okazję trenować i rozmawiać z wychowankiem „Wojskowych”. Twierdzi, że młody golkiper powinien pójść na wypożyczenie, by zdobywać doświadczenie, a w przyszłości powinien wrócić na Łazienkowską i walczyć o bluzę numer jeden. – Obecnie podstawowym bramkarzem jest Dusan Kuciak, który ma jeszcze ważną umowę w Warszawie. Trochę zaniedbaliśmy trend, kiedy dawaliśmy szansę młodym golkiperom. Mam nadzieję, iż niedługo się to zmieni. Nie chcę komentować kto najlepiej sobie radził między słupkami w barwach Legii. Nie zamierzam nikogo wyróżniać. – skomentował były piłkarz „Wojskowych”.


- Nikt nie miał pretensji do mnie, gdy opublikowałem moją książkę. Nikogo nie obrażałem w niej… no może rykoszetem dostała jedna osoba. Z trenerem Stefanem Majewskim jednak zaczęliśmy rozmawiać, gdy przeczytał moją autobiografię. Spotkaliśmy się kiedyś przed sylwestrem – oznajmił były legionista. Na spotkaniu porównał także stary stadion „Wojskowych” do nowego. „Szamo” zaznaczył, że w przeszłości kibice częściej skandowali nazwiska piłkarzy, teraz mu tego trochę brakuje. Szamotulski powiedział również, że obiekt przy Łazienkowskiej jest jednym z piękniejszych w Europie i czasem żałuję, że nie może wysłuchać piosenki Czesława Niemena z poziomu murawy.

Polecamy

Komentarze (1)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.