Grzelak: Liczy się to, co na boisku
02.02.2007 02:43
Legia, Wisła, dawniej Widzew, to są te kluby, o których się myśli, mając kilkanaście lat. A kiedy już się w nich gra, punkt widzenia się zmienia. Były marzenia, jest odpowiedzialność. W Widzewie grało mi się bardzo dobrze, ale byłem pod presją kibiców, którzy żądali zwycięstw i bramek. Kibice Widzewa potrafią stworzyć atmosferę, która niesie piłkarza. W stolicy będzie identycznie, bo znam znakomitą atmosferę na Łazienkowskiej, tylko że tam drugie miejsce jest porażką. Nie boję się, wiem jednak, jaka to odpowiedzialność. - mówi <b>Bartłomiej Grzelak</b>, napastnik Legii Warszawa i reprezentacji Polski.
<br><a href=http://www.legia.net/wywiad.php?id=1223 class=link>Rozmowa z Bartłomiejem Grzelakiem</a>
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.