Guilherme leczy się bezoperacyjnie

Sztab medyczny Legii przedstawił piłkarzowi dwa sposoby leczenia – operację i leczenie bezoperacyjne. Zabieg daje gwarancję, że wizualnie uszkodzony bark piłkarza będzie wyglądał identycznie jak ten zdrowy. Leczenie bezoperacyjne jest jednak tak samo skuteczne, ale nie daje pewności, że zawodnik będzie wyglądał idealnie, może dojść do pewnych dysproporcji. Brazylijczyk początkowo zdecydował się na zabieg.

– Lada dzień przejdzie operację. Guilherme jest załamany. W wypadku takiej kontuzji szacuje się, że na rehabilitację należy poświęcić od dwóch do trzech miesięcy – tłumaczył Jaroszewski.

Piłkarz poleciał jednak jeszcze na konsultacje do Rzymu do kliniki Villa Stuart i po niej zmienił zdanie, wybrał bezinwazyjny sposób leczenia. Nie zmienia to długości rehabilitacji, która również potrwa około 2,5 miesiąca. Chyba, że np. po miesiącu zawodnik stanie przed lustrem i stwierdzi, że wizualnie jego bark wygląda źle i powróci do koncepcji z zabiegiem. Wtedy czas na rehabilitację zacznie się liczyć od początku.