News: Guilherme: Magiera i Vuković świetnie się uzupełniają

Guilherme: Magiera i Vuković świetnie się uzupełniają

Marcin Szymczyk

Źródło: Przegląd Sportowy, przegladsportowy.pl

02.11.2016 08:54

(akt. 07.12.2018 11:43)

- W ekstraklasie powoli odrabiamy straty i wszystko zmierza w dobrym kierunku. Na koniec sezonu interesuje nas pierwsze miejsce, innego scenariusza nie biorę pod uwagę - mówi w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" Guilherme.

Co takiego zrobił nowy trener Jacek Magiera, że drużyna znów uwierzyła w swoje możliwości?


- Przede wszystkim natchnął nas wiarą. Potrafi w jasny, precyzyjny sposób przekazać swoją filozofię. To powoduje, że nawet jeśli spotkanie nie układa się po naszej myśli, nikt – nawet przez moment – nie wątpi. Tak było z Lechem, podobnie w ostatniej kolejce, kiedy przegrywaliśmy 0:2 z Koroną. 


Jak odbieracie rolę asystenta Aleksandara Vukovicia, który jest przeciwieństwem spokojnego Magiery pod względem charakteru i w trudnych momentach mobilizuje was z ławki rezerwowych?


- Świetnie się uzupełniają. Vukovicia traktujemy jako osobę, która czasami podłącza nas do prądu. Za to trener Magiera zawsze jest opanowany, co również pozytywnie przekłada się na piłkarzy. 


W trakcie meczu z Koroną doszło do spięcia między panem a chłopcem od podawania piłek. Co się stało?


- Byłem zdenerwowany, bo przegrywaliśmy, a od początku spotkania miałem wrażenie, że osoby wyznaczone do podawania piłek z premedytacją się ociągają. Nie mam do nich pretensji, bo musieli dostać takie polecenie. Zwróciłem uwagę sędziemu, ale nic to nie dało. Kiedy w jednej z sytuacji nie dostałem piłki będąc kilka metrów od tego chłopaka, trochę poniosły mnie emocje. Powiedziałem mu kilka gorzkich słów po portugalsku. 


W meczu z Lechem na boisku doszło do bójki. Po spotkaniu trener pochwalił zespół za jedność.


Pokazaliśmy, że atmosfera w drużynie jest świetna, jeden za drugim wskoczy w ogień. Czujemy wsparcie kolegi w każdej sytuacji, nawet przy okazji przepychanek z rywalem, co automatycznie przekłada się na grę. 


Strata do prowadzącej w lidze Lechii wynosi 10 punktów. Czy zespół z Gdańska jest faworytem do mistrzostwa Polski? 


- Są Lechia, Jagiellonia i inne zespoły, ale nie patrzę na rywali. Jeśli będziemy grać na swoim najlepszym poziomie, to jestem spokojny o końcowy wynik Legii. 


Kilka dni temu prezes Bogusław Leśnodorski powiedział na antenie Radia Zet, że zimą zespół może opuścić kilku podstawowych graczy. Czy jest pan w tym gronie? 


- Mam umowę do czerwca 2018 roku, więc teraz zaprzątam sobie głowę tylko grą w piłkę. Nie wiem, kiedy przyjdzie najlepszy moment na zmianę klubu. Decyzja zależy od wielu czynników. Z ewentualnej propozycji powinni być zadowoleni wszyscy, czyli szefowie klubu i ja. Będę się zastanawiał, jeśli oferta wpłynie. Na razie nie ma tematu.


Zapis całej rozmowy z Guilherme można przeczytać na łamach "Przeglądu Sportowego".

Polecamy

Komentarze (14)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.