![Domyślne zdjęcie Legia.Net](/dynamic-assets/news2/970/0/default-photo.png)
Hajto: "Nie będzie nam łatwo"
09.10.2002 10:10
(akt. 15.01.2019 17:11)
<img src="img/hajto.jpg" border=0 align=left hspace=3 vspace=6 >
- W dwumeczu wiele jest możliwe - sporo zależy od dyspozycji dnia. Legia bardzo dobrze wypadła w rywalizacji z Utrechtem. W Warszawie nie będzie nam łatwo... - mówi obrońca Schalke, Tomasz Hajto.
Prorokował pan to, mówiąc, że chętnie zmierzyłby się z Legią albo Wisłą...
- Ujmę to tak - Niemcy nie wiedzą, jak wiele się w naszym kraju zmieniło. Niech odwiedzą Warszawę czy Kraków - choćby przy okazji meczu w europejskich pucharach.
- Ładnie powiedziane, ale nie jest tak, że chce pan udowodnić siłę Bundesligi?
- W dwumeczu wiele jest możliwe - sporo zależy od dyspozycji dnia. Legia bardzo dobrze wypadła w rywalizacji z Utrechtem. W Warszawie nie będzie nam łatwo...
- Pierwszy mecz odbędzie się na Stadionie Wojska Polskiego.
- I bardzo dobrze!
- A to dlaczego?
- Gdyż na naszym obiekcie - Arena auf Schalke w Gelsenkirchen jesteśmy w stanie odrobić każdą stratę. Cieszę się, że kibice w Polsce zobaczą, co to za stadion. Kto wie, czy nie najlepszy w Europie! U nas legionistów czeka dużo wrażeń.
- Nie obawia się pan przyjęcia publiczności? Kiedyś kibice Legii bardzo źle powitali Krzysztofa Warzychę, który grał na Łazienkowskiej w barwach Panathinaikosu...
- Warszawska publiczność na meczach reprezentacji jest najlepsza w Polsce. Wiem, bo wiele razy tutaj grałem - również niektóre z moich najlepszych spotkań w drużynie narodowej, z Bułgarią czy z Anglią. Kibice miło mnie wspominają i mam nadzieję, że tak pozostanie.
- Czy meczami z Łotwą, a następnie z Legią nie chce pan udowodnić swojej wartości?
- Nikomu w klubie nic nie muszę udowadniać. Wróciłem do normalnej dyspozycji - od początku sezonu gram we wszystkich spotkaniach w podstawowym składzie i zbieram dobre recenzje.
- Wielu będzie postrzegać ten mecz jako rywalizację pod hasłem "Hajto kontra Legia".
- Na pewno, ale to nie ma dla mnie żadnego znaczenia. Nawet jeśli jakiś piłkarz Legii strzeliłby Schalke dwa gole, a mistrz Polski odpadłby z dalszych rozgrywek, to myśli pan, że ten zawodnik byłby zadowolony? Liczy się całokształt - chodzi o kolektyw, w którym się funkcjonuje. Dla Schalke było wszystko jedno, kogo wylosujemy. Na mecz z białoruskim FC Gomel na Arena auf Schalke przyszło 54 tysiące widzów! Na Legię, czy jakikolwiek inny klub w drugiej rundzie Pucharu UEFA, przyjdzie jeszcze więcej naszych kibiców.
- Schalke, mimo problemów ze zdrowiem wielu piłkarzy, spisuje się dobrze i liczy się w walce o czołowe lokaty w Bundeslidze.
- Ostatni mecz wygraliśmy 3:0 z HSV, a nasz trener Frank Neubarth i tak był niezadowolony.
- Jak to?
- Był wręcz oburzony, że prowadząc do przerwy 3:0, w drugiej połowie jeszcze nie podwyższyliśmy wyniku.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.