News: Hamalainen czyli fiński hit transferowy

Hamalainen czyli fiński hit transferowy

Piotr Kamieniecki

Źródło: Legia.Net

08.01.2016 21:41

(akt. 07.12.2018 17:47)

Nazwisko Kaspera Hamalainena wymienialiśmy w ostatnich tygodniach w kontekście kilku klubów. Wśród tych drużyn nie zabrakło warszawskiej Legii. To właśnie wicemistrz Polski ostatecznie pozyska Fina. Pomocnikowi z końcem 2015 roku skończył się kontrakt z Lechem Poznań. Przy Łazienkowskiej 29-letni piłkarz otrzyma jeden z najwyższych kontraktów w lidze. Oczywiście jeśli w sobotę pozytywnie przejdzie testy medyczne i sam się nie rozmyśli.

Legia pozyskuje czołowego piłkarza z ekipy swojego rywala. Hamalainen w 2015 roku był najskuteczniejszym zawodnikiem „Kolejorza”. Fin strzelił siedemnaście goli - osiem wiosną, dziewięć jesienią. W tym sezonie - przez kłopoty napastników z kontuzjami - Hamalainen musiał także grać w ataku. 29-latek opuszcza Wielkopolskę z bilansem 131 rozegranych spotkań. W tym czasie gracz zdobył 36 bramek oraz zanotował 25 asyst.


Hamalainen to piłkarz dobry technicznie, dysponujący uderzeniem z dystansu oraz kluczowym podaniem. Dobrze gra również w powietrzu, w czym pomagają mu warunki fizyczne (187 cm wzrostu) oraz wiele występów na pozycji defensywnego pomocnika w przeszłości. Kasper często wymienia podania na jeden kontakt. Fin jest piłkarzem doskonale znanym z ekstraklasy, Legia nie sprowadza gracza, przy którym pojawia się znak zapytania. Teoretycznie 29-latek powinien od razu wzmocnić stołeczny zespół. Ważną kwestia będzie wyeliminowanie przez niego wahań formy. Końcówkę rundy Hamalainen miał naprawdę dobrą, zresztą jak cały Lech. Na początku sezonu regularny reprezentant Finlandii słusznie był krytykowany, ale sześcioma trafieniami od października do grudnia spowodował, że wszyscy o tym słabszym okresie zapomnieli. Trzeba również pamiętać, że to gracz regularnie powoływany do reprezentacji swojego kraju, gdzie jest ważnym ogniwem.


Kibice poznańskiego klubu uważają ofensywnego pomocnika za jeden z najlepszych transferów zagranicznych Lecha w historii. Ostatni mecz w barwach „Kolejorza” Fin rozegrał 13 grudnia przy Bułgarskiej. Wtedy klub z Wielkopolski wygrał 2:0 z Zagłębiem Lubin. Hamalainen strzelił gola w 16. minucie i zaliczył asystę. Jego nazwisko było skandowane przez kibiców z „Kotła” po ostatnim gwizdku sędziego, a fani z chęcią robili sobie z nim zdjęcia.


- W Lechu było kilka dobrych momentów, ale najprzyjemniejszym było zdobycie mistrzostwa w poprzednim sezonie. Atmosfera po tym sukcesie była niezapomniana. Najważniejszą bramkę strzeliłem w meczu z Legią w marcu 2015 roku. To pamiętna chwila i pierwsze trafienie w konfrontacji z warszawską drużyną. Dużo myślałem o ostatnim spotkaniu w barwach Lecha. Wygraliśmy, zdobyłem bramkę i to był w pełni udany dzień. Pożegnanie to smutna chwila, ale po wszystkim jestem szczęśliwy - fani zgotowali mi świetne pożegnanie. Piłkarze przychodzą i odchodzą, a teraz czas na mnie. Mam dziecko i rodzinę - o nich muszę myśleć przede wszystkim. Przede mną też ostatnia szansa na spróbowanie czegoś nowego - mówił w ostatnim wywiadzie Hamalainen dla klubowej telewizji Lecha Poznań.


- To jest piłka nożna - mówił już po polsku Hamalainen. Fin ma sporo wspomnień związanych z Poznaniem. Na koniec swojej przygody dziękował kibicom i wszystkim osobom związanym z klubem z Wielkopolski. Od nowego roku, mimo dobrego pożegnania, Hamalainen stanie się przy Bułgarskiej wrogiem.


W Legii pomocnik dostanie dużo lepszy kontrakt niż w Poznaniu. „Wojskowi” nie muszą płacić odstępnego, mogąc też łatwiej dogadać się z piłkarzem, którego interesy prowadzi agencja menedżerska Martina Dahlina. Tym samym, „Wojskowi” wyprzedzili w wyścigu o podpis piłkarza kilka innych drużyn. Sam zawodnik odrzucił ofertę m.in. Lewskiego Sofia. Interesowały się nim również APOEL Nikozja, PAOK Saloniki, Brondby Kopenhaga czy grupowy rywal Legii z Ligi Europy, FC Midtjylland.


- Super człowiek, wysokie umiejętności i świetne statystyki - mówi na jego temat dla „weszło.com” obecny skaut Legii, który kiedyś pracował w Lechu, Sergiej Chitrikow. - To jeden z naszych filarów - mówił z kolei w lipcu wiceprezes „Kolejorza”, Piotr Rutkowski w rozmowie ze wspomnianym serwisem. - Jego inteligencja w grze otwiera innym drogę do bramki. Drugiego tak celnie podającego piłkę pomocnika naprawdę trudno znaleźć na naszych boiskach - twierdził z kolei na łamach „Faktu” były golkiper Lecha, Ryszard Jankowski.


- W przeszłości Kasper grał jako defensywny pomocnik, ale my widzieliśmy go w ofensywie - chętnie się na takie ustalenia zgodził. W pierwszych miesiącach nie błyszczał, ale to dlatego, że miał problemy alergiczne. Zaczęły pylić trawy i zrobił się kłopot. Męczył się, odbijało się to jego grze. Mówienie, że Kasper, przybysz z północy, gra lepiej, kiedy robi się zimno, miało uzasadnienie właśnie w tych kłopotach alergicznych. Minęło trochę czasu, zanim zdołał się z tym uporać - mówił z kolei na temat Hamalainena na łamach „Przeglądu Sportowego” Mariusz Rumak, były szkoleniowiec Lecha Poznań. 

 
Legia pozyskuje czołowego piłkarza ekstraklasy. Hamalainen, jeśli ustabilizuje wahania formy, powinien być ważnym ogniwem stołecznego klubu. Fin będzie też mógł zapewnić dobre warunki swojej rodzinie. Przy Łazienkowskiej pojawi się doświadczony piłkarz, który rozumie język polski, choć jak sam przyznaje, kłopot pojawia się przy mówieniu. Hamalainen świetnie porozumiewa się jednak po angielsku.


O tym czy Fin pomoże Legii w wywalczeniu tytułu mistrzowskiego i będzie kluczową postacią trenera Stanisława Czerczesowa, przekonamy się wkrótce. Są jednak podstawy ku temu, by wierzyć, że tak właśnie się stanie.

Polecamy

Komentarze (332)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.