News: Henning Berg: Chcemy wygrać Puchar Polski

Henning Berg: Chcemy wygrać Puchar Polski

Piotr Kamieniecki

Źródło: Legia.Net

29.10.2014 14:13

(akt. 08.12.2018 07:57)

- Jak przygotowałem zespół na mecz z Pogonią? Normalnie (śmiech). Cieszymy się, że możemy grać często, bo to znaczy, że dobrze nam idzie i osiągamy sukcesy na różnych frontach. Pogoń zmieniła trenera na Jana Kociana - byłem zdziwiony, że w ogóle zwolniono go z Ruchu, bo mówimy o człowieku, który został wybrany najlepszym szkoleniowcem poprzedniego sezonu. Jutro Pogoń zagra według założeń nowego szkoleniowca - jestem o tym przekonany. Puchar Polski jest dla nas bardzo ważny. Mierzymy się z rywalami w trzech rozgrywkach, ale wszędzie chcemy osiągać jak najlepsze wyniki. Świetnym przeżyciem jest gra w finale i chcemy poczuć tę atmosferę - powiedział przed meczem z Pogonią Szczecin Henning Berg, trener Legii.

- Pogoń już gra inaczej niż wcześniej, jest tam sporo indywidualności. Dobrze w zespole odnalazł się Takuya Murayama, który nieźle zaprezentował się pod opieką Kociana. Chcemy wykorzystać słabe strony rywali i sprawić problemy szczecinianom, ale jeden mecz pod opieką nowego trenera to za mało by pokusić się o jakąś analizę zmian. Ale znamy słabe i mocne strony tego zespołu, choć o tych słabszych wolałbym nie mówić publicznie przed pierwszym gwizdkiem. Ale to solidna drużyna, potrafi grać w piłkę i pokazała to w dobrym spotkaniu z Cracovią. Naszym głównym celem nadal jest rozwój własnego zespołu i musimy grać jak najlepiej i wygrać.


- Rywale pokazują otwartą grę, czasem źle to wychodziło - jak z Jagiellonią, z tego spotkania raczej nie byli zadowoleni. Ale już Cracovią grali bardzo ostrożnie i uzyskali dobry rezultat. Jutro zapewne zobaczymy zespół, któremu bliżej będzie to tego z meczu z Cracovią, niż z Jagiellonią. Murawski jest bardzo doświadczonym piłkarzem. Ten mecz będzie jednak zupełnie inny, Cracovia gra przecież w defensywie zupełnie inaczej niż my. Małecki i Murayama są zaawansowani technicznie, wiedzą co robić z piłką i jeśli mają trochę przestrzeni na boisku, to potrafią z tego zrobić użytek. My jednak chcemy jutro dominować, dyktować warunki gry. W meczu z Zawiszą, szczególnie w drugiej połowie, nie zaprezentowaliśmy się odpowiednio - nie weszliśmy na właściwy poziom. Powinniśmy strzelić jeszcze jedną bramkę i byłoby po wszystkim, ale taki jest futbol. Przez to była nerwowa końcówka. Jutro chcemy tego uniknąć.


- Na wyspach rozgrywki o krajowy puchar są bardzo prestiżowe i traktowane z należytą powagą. Nie wiem jak to jest traktowane w innych klubach w Polsce, ale przy Łazienkowskiej to ważne trofeum i chcemy je zdobyć. Udowodniliśmy to w ostatniej rundzie, wystawiając na mecz z Miedzią bardzo silny skład. Miro Radović zagrał cały mecz, choć wiedzieliśmy, że trzy dni później czeka nas równie ważne spotkanie z Lechem Poznań.

Polecamy

Komentarze (22)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.