News: PS: Drugie oblicze Henninga Berga

Henning Berg: Między drużynami juniorów i seniorów jest wielki rów

Marcin Szymczyk

Źródło: Rzeczpospolita

11.04.2014 12:25

(akt. 22.12.2018 10:09)

- Jestem zszokowany tą opinią. Jeśli wygrywamy, to inni są słabi, jeśli przegrywamy, to też dlatego, że jesteśmy słabi. Absurdalne, prawda? Ile razy Legia w ostatnich dziesięciu latach była mistrzem Polski? Dwa. A przecież co roku wszyscy oczekują od tego klubu mistrzostwa. Nie sądzę też, byśmy zdobyli dziesięć tytułów w najbliższych dziesięciu latach, więc cieszmy się pozycją, na której jesteśmy - mówi w rozmowie z "Rzeczpospolitą" trener Legii Henning Berg.

- Legia chce zdominować rozgrywki w kraju, stać się jeszcze większą marką. Jest duży stadion, są wpływy z biletów, doczekamy się sytuacji, kiedy nie sprzedamy piłkarza 
za 2 miliony, ale będziemy potrafili zatrzymać go na dłużej, dać mu szansę gry 
w Lidze Mistrzów i później sprzedać go za 8 milionów.

 

Dlaczego Legia gra bez napastnika?


- Wladimer Dwaliszwili jest chory, Orlando Sa potrzebuje więcej czasu, by się przystosować do wymagań polskiej ligi. A Miroslav Radović gra jak klasyczny napastnik. Chcę, żeby grał bliżej bramki przeciwnika, jestem zadowolony, że strzela gole nie po tym, jak przedrybluje pięciu rywali, ale po pięknych zespołowych akcjach. Rado świetnie strzela, świetnie podaje, nie będę tego zmieniał. Chcemy rozwijać piłkarzy, których mamy do dyspozycji, a nie sprowadzać 100 nowych. Ci zawodnicy 
w zeszłym sezonie zdobyli mistrzostwo, gdyby teraz je obronili, dokonaliby jeszcze większej rzeczy. Moi piłkarze mają świetne nastawienie do pracy, widzę, jak dyskutują na boisku, czasami się pokłócą. Im nie jest wszystko jedno, zależy im na każdej akcji. Mentalnie jesteśmy gotowi do wygrania ligi, mamy okresy naprawdę dobrej gry i pracujemy nad tym, by stać nas było na powtarzalność. Ostatni mecz z Zawiszą był najlepszy, graliśmy swoje przez 95 minut.


Miał pan stawiać na młodych Polaków, tymczasem w pierwszej jedenastce znajduje się niekiedy tylko trzech zawodników urodzonych 
w Polsce.


- Chcemy rozwijać naszych zawodników, bo tak robi cały świat. Na zakup kogoś wartościowego potrzeba dużych pieniędzy. Legia to polski klub, jesteśmy z Warszawy i trzonem drużyny będą Polacy, teraz też tak jest. Zdarza się przecież, że w pierwszym składzie grają Brzyski, Rzeźniczak, Jodłowiec, Żyro i Broź. Mamy w klubie utalentowaną młodzież, jednak przeskok bezpośrednio z drużyny juniorów do seniorów nie jest prosty. To często wielki rów, na którego przekroczenie potrzeba dużo czasu.


Zapis całej rozmowy z trenerem Henningiem Bergiem można przeczytać w "Rzeczpospolitej".

Polecamy

Komentarze (17)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.