News: Henning Berg: Radović może zagrać, Sa bliżej gry

Henning Berg: Radović może zagrać, Sa bliżej gry

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

23.05.2014 11:18

(akt. 08.12.2018 16:22)

- Myślę, że Miroslav Radović będzie mógł zagrać w meczu z Ruchem, wczoraj wyglądał na treningu już lepiej, jestem dobrej myśli. Orlando Sa ćwiczył przez cały tydzień i jest coraz bliżej pierwszej jedenastki. Jakub Kosecki jest przygotowany do gry w stu procentach, ale "Kosa" jak to "Kosa" - on zawsze jest gotowy na sto procent (śmiech). Jedynym graczem, który nie jest gotowy do gry jest Guilherme - powiedział przed meczem z Ruchem Chorzów trener Henning Berg.

Pytania od dziennikarzy:


Co pan wie o Łukaszu Budziłku, któtry wczoraj podpisał kontrakt z Legią? Czy jesteśmy przygotowani na odejście Dusana Kuciaka?


- Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że Łukasz do nas dołączył. To młody, utalentowany zawodnik z dużą przyszłością przed sobą. W Legii będzie pracował ze znakomitym fachowcem, jakim jest Krzysztof Dowhań. Kończy się kontrakt Wojciechowi Skabie, więc potrzebujemy nowego bramkarza. Wojtek to profesjonalista i świetny zawodnik, bardzo nam pomógł w tym sezonie, gdy grał, kiedy Dusan był kontuzjowany. Ostatnio na ławce rezerwowych siedział Konrad Jałocha, bo wspólnie uznaliśm, że Skaba musi mieć praktykę meczową – dlatego występował w rezerwach. Jestem pewien, że w najbliższym sezonie będzie bronił w Ekstraklasie, znajdzie sobie dobry klub. Mamy trzech znakomitych bramkarzy, ale w najbliższej przyszłości nic się nie zmieni i to Dusan Kuciak będzie numerem jeden.


Legia w tym roku jeszcze nie przegrała, co decydowało, że była lepsza od innych drużyn, co było kluczowe – taktyka, potencjał piłkarzy a może osoba trenera?


- Pierwszą przyczyną naszej dobrej postawy w lidze jest są nasi piłkarze z wysokimi umiejętnościami i świetną mentalnością, przez co stale się rozwijają. Mamy doskonały sztab szkoleniowy, który może liczyć na wsparcie wszystkich osób z klubu. Póki co jednak najważniejszy mecz jeszcze przed nami - wszyscy są przekonani, że wygramy - oczywiście chcemy to zrobić, ale nie będzie łatwo. Ruch ma znakomity sezon i jest jedną z najlepszych drużyn w ekstraklasie. Jesteśmy jednak w bardzo dobrej formie i nie możemy się doczekać niedzieli. To znakomita sprawa, by grać spotkanie o mistrzostwo Polski przy Łazienkowskiej. Musimy dać z siebie wszystko co najlepsze. To będzie fantastyczny mecz, w którym jednak musimy wykonać swoją futbolową robotę - taki jest nasz cel.


Jak wygląda sytuacja zdrowotna w drużynie?


- Myślę, że Miroslav Radović będzie mógł zagrać w meczu z Ruchem, wczoraj wyglądał na treningu już lepiej, jestem dobrej myśli. Orlando Sa ćwiczył przez cały tydzień i jest coraz bliżej pierwszej jedenastki. Jakub Kosecki jest przygotowany do gry w stu procentach, ale  "Kosa" jak to "Kosa" - on zawsze jest gotowy na sto procent (śmiech). Jedynym graczem, który nie jest gotowy do gry jest Guilherme. Mamy jednak wiele opcji zestawienia jedenastki. Niektórzy mają mniej treningów i praktyki meczowej. Jesteśmy w bardzo dobrej sytuacji kadrowej.


Czy wie pan, jak sprawić, by zawodnicy nie stracili koncentracji przed niedzielnym spotkaniem?


- Jesteśmy pewni siebie, bo osiągamy dobre wyniki - to nic złego. Zawodnicy mają świadomość swoich wysokich umiejętności, bo rozgrywają bardzo dobry sezon. Podobnie jak w każdym innym spotkaniu, także i w niedzielę będzie nam trudno. Muszą zachować respekt do rywala, bo Ruch to dobry zespół, który rozgrywa świetny sezon. Musimy wykonać swoją robotę najlepiej jak umiemy. Wiemy, co zrobić, by się skoncentrować i odpowiednio przygotować. Jeśli nie będziemy w stanie zagrać na swoim najwyższym poziomie, będzie nam bardzo trudno, by osiągnąć sukces.

Pytania od kibiców:


Czy Trener patrzy w ogóle na serię zwycięstw Legii i zamierza wystawić najlepszy skład w 3 ostatnich meczach sezonu?


- Najważniejszą sprawą jest to, by wygrać mistrzostwo Polski. Mamy ku temu sposobność, ale wciąż potrzebujemy jednego punktu. Musimy być pewni, że jesteśmy odpowiednio przygotowani. Jeśli wygramy i będzie to nasze dziewiąte zwycięstwo z rzędu, to na pewno będzie powód do dumy.


Trenerze, czy w najbliższych trzech meczach da Pan szansę występu jakiemuś zawodnikowi z dwójki?


- Mamy szeroki skład i wielu, wielu zawodników. Po raz pierwszy od świąt Legia zagra dwa mecze w jednym tygodniu. Spotkanie z Lechem będzie niezwykle prestiżowe i musi w nim wystąpić najlepsza z możliwych jedenastek. Nie skorzystamy z zawodników drugiej drużyny tylko po to, by mogli zagrać. Muszę być pewny, że dadzą jakość naszemu zespołowi. Mamy w pierwszym zespole graczy, którzy występowali rzadziej, ponieważ rozgrywaliśmy niewiele meczów – prędzej oni otrzymają szansę gry.


Jak skomentuje pan zachowanie obecnego systemu rozgrywek na przyszły sezon?


- To coś, co jest nowe i nie jest praktykowane w wielu innych ligach. Jak każdy system, ma swoje plusy i minusy. Akceptujemy te warunki i robimy wszystko, co możemy, by osiągać sukcesy. Czy to jest dobre rozwiązanie, czy też nie - nie mi to oceniać. To polityczne pytanie, na które powinny odpowiedzieć inne osoby. Moim zadaniem jest odpowiednie przygotowanie drużyny. Jeśli zwyciężymy kolejny raz, będziemy bardzo szczęśliwi.


Czy po meczu z Ruchem pozwoli się piłkarzom pobawić porządnie, czy dopiero po Lechu?


- Musimy przede wszystkim osiągnąć ten sukces. Pamiętajmy, że przed nami jeszcze jeden krok. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że po zwycięstwie trudno będzie powstrzymać spontaniczną radość i samych zawodników. Najpierw rozegrajmy dobre spotkanie. Jeśli tak się stanie, pokonamy Ruch, a wówczas będziemy mogli porozmawiać o innych sprawach (śmiech).

Polecamy

Komentarze (40)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.