Henning Berg: Wierzę w dobre i sprawiedliwe sędziowanie
29.05.2015 10:25
- Wisła próbuje wpływać na sędziów publikując oświadczenie? Praca sędziów jest bardzo trudna, towarzyszą jej kontrowersje. Z Jagiellonią arbitrzy podjęli bardzo trafne decyzje w bardzo trudnych sytuacjach. Jest końcówka sezonu i takie rzeczy, takie zagrywki, są normalne. Gramy w tzw. fazie play-off, mamy same ważne mecze, ale nie tylko my. Dla każdego te spotkania są bardzo ważne. Wisłą jest dość mocną drużyną, gra fizycznie. Sędziowie popełniają błędy, tak samo jak i trenerzy, piłkarze czy ludzie w klubach. Wszyscy popełniają błędy, my też wiele razy byliśmy krzywdzeni. Taka jest piłka, to część tej gry, nie zmienimy tego w tym momencie. Spodziewamy się dobrego sędziowania, Szymon Marciniak pozwala na fizyczną grę, prowadzi mecze w Europie. Ale nie ma co dyskutować o sędziach, musimy się skupić na swojej grze, na swoich słabościach i atutach.
- Ondrej Duda grał świetnie w finale Pucharu Polski, nie zgodzę się z tym, że gra ostatnio słabo. Słowak miał kontuzję w czasie zimowego zgrupowania, to wykluczyło go z gry na wiele tygodni, Radović wyjechał z kraju i musieliśmy się dostosować do nowej rzeczywistości. To młody zawodnik, będzie miał wahania formy. Ale to bardzo utalentowany piłkarz, ma duży wkład w nasze sukcesy. Z Pogonią po jego akcji Orlando mógł się cieszyć z bramki. Jemu trudno jest grać cały czas na najwyższym poziomie, ale on ma wielki potencjał. Z pewnością Ondrej zagra w niedzielę i pozostaje mieć nadzieję, że będzie pierwszoplanową postacią.
- W ostatnich czterech meczach zdobyliśmy cztery bramki – to nie jest dużo, ale mieliśmy sporo więcej sytuacji. Zresztą w piłce liczy się to by być przynajmniej o jedną bramkę lepszym od przeciwnika. Możemy do końca sezonu wygrywać po 1:0, nie mam nic przeciwko. W ostatnich 12 spotkaniach, wygraliśmy 8 z nic, 2 zremisowaliśmy i 2 przegraliśmy. To nie jest zły wynik. Gramy o mistrzostwo Polski o kolejne trofeum, choć za nami już duże osiągnięcia w Lidze Europy i Pucharze Polski.
- Dossa Junior. Rozmawiałem z Dossą już dość dawno. Nie rozmawiamy w każdym tygodniu, nie poświęcamy wielu godzin, ale on wie z jakiego powodu nie gra. Miał długi rozbrat z piłką, długą kontuzję. Wydawało się, że po zimie wrócił, zagrał z Ajaksem, ze Śląskiem, ale potem przytrafił się drugi uraz. Teraz jest gotowy fizycznie, ale po takiej przerwie musi uzbroić się w cierpliwość, miał pecha, który ciągnie się za nim od połowy jesieni. Poza tym nie mam ostatnio powodu do zmian – dobrze spisuje się Igor Lewczuk, fajnie prezentuje cały sezon Jakub Rzeźniczak. Świetnie w finale Pucharu Polski spisał się Inaki Astiz. Ale rozumiem frustrację Dossy, to bardzo dobry zawodnik i jest normalna sytuacją, że się denerwuje. Dziwne by było, gdyby było inaczej. Również w tym roku narzekał na drobne dolegliwości. On wygląda coraz lepiej, mocno pracuje nad tym by dojść do optymalnej dyspozycji. Póki co jest rywalizacja i nie mam powodu do tego by coś zmieniać.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.