Henrik Ojamaa: Chcemy zaistnieć w Europie
04.08.2013 23:15
- Linia pomocy w Legii jest bardzo kreatywna, piłkarze mają łatwość zauważenia napastnika wychodzącego na pozycję i dostarczenia mu piłki. Potrafią znaleźć przestrzeń i ją wykorzystać. Mamy tutaj dobrą mieszankę, jak można było zobaczyć w rewanżowym meczu z The New Saints. Z jednej strony grał doświadczony Radović, którego grę bardzo przyjemnie się ogląda, a na drugim skrzydle młody i utalentowany Michał Żyro. Mamy graczy, którzy grali już na najwyższym poziomie jak Helio, z doświadczeniem w Champions League oraz miejscowych, wchodzących do drużyny z młodszych zespołów jak Dominik Furman. Oni także dodają drużynie wartości. Na każdej pozycji jest konkurencja i dobre połączenie młodości z doświadczeniem. Przy okazji trener nie musi się bać rotować składem.
Nie bał się pan fizycznej gry w polskiej lidze? Mamy kilku rosłych obrońców, którzy lubią przepchnąć atakującego, wybić go z rytmu…
- Nie, zupełnie się tego nie boję. Najpierw muszą spróbować mnie dogonić.
Załóżmy, że Legia awansuje do ostatniej rundy kwalifikacji Ligi Mistrzów. Chciałby pan trafić na przykład na Celtic Glasgow, czyli klub z kraju, w którym pan grał?
- Wszystko mi jedno. Mamy naprawdę dobry zespół i stać nas na wydanie dobrego meczu każdemu, na kogo ewentualnie trafimy. Jako grupa jesteśmy pewni swego i chcemy zaistnieć w Europie. W szatni hasło Liga Mistrzów powoduje dodatkową motywację i każdy z nas chce, jak najlepiej wypaść podczas rozgrywek europejskich. A czy uda się awansować do fazy grupowej? To zależy już tylko od nas samych.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.