Hit jesieni zdaniem kibiców i ekspertów
27.10.2007 12:55
- Wisła rozegrała ostatnio szereg fantastycznych meczów, ale każda passa musi się kiedyś skończyć. Takiemu Zieńczukowi przecież ostatnio wszystko wychodzi - co strzał, to bramka. Ale jestem spokojny o Legię, ona lubi grać takie mecze, kiedy kibice są przeciwko niej, a rywal jest bardzo mocny. Życzyłbym sobie wyniku 1:0 dla Legii - mówi <b>Leszek Pisz</b>, były pomocnik "wojskowych".
Hanna Gronkiewicz-Waltz, prezydent Warszawy: - Trzymam kciuki za Legię! Wiem, że w Krakowie naszych piłkarzy czeka ciężka przeprawa. Ale mam nadzieję, że legioniści błysną formą z początku sezonu. Najwyższy czas, by wrócili na pierwsze miejsce w tabeli!
Antoni Piechniczek, były trener reprezentacji Polski: - Trudno wskazać faworyta tego meczu. Legia miała fantastyczny start, ale ostatnio wiedzie jej się trochę gorzej. Na pewno jednak nie jedzie do Krakowa na ścięcie. Oceniając szanse obu drużyn w procentach, Wiśle daję 60, a podopiecznym Jana Urbana 40.
Bogusław Kaczmarek, asystent Leo Beenhakkera: - Gorzej niż w ostatnich meczach Legia grać nie może. Wie, że zwycięstwo Wisły bardzo oddali ją od tytułu. Te zespoły mają podobny potencjał, ale są osłabione. Łatwiej będzie zastąpić Vukovicia w Legii niż Głowackiego w Wiśle. Przed sezonem typowałem, że Wisła będzie mistrzem i się z tego nie wycofuję.
Jan Tomaszewski, były bramkarz reprezentacji Polski: - Ten mecz będzie miał ogromny wpływ na to, kto zostanie mistrzem. Jeśli wygra Wisła, osiągnie ośmiopunktową przewagę nad Legią, a tego już warszawiacy mogą nie odrobić. Dlatego będę kibicował Legii, żeby walka o tytuł toczyła się do końca. Niestety, wydaje mi się, że wygra Wisła, gdyż jest mocniejsza.
Grzegorz Lato, były piłkarz reprezentacji: - W Krakowie zmierzą się dwie zdecydowanie najlepsze polskie drużyny. Zwycięstwo może dać Wiśle ogromną przewagę. Legia świetnie zaczęła sezon, ale teraz coś się w tym zespole zacięło. Stawiam więc na zwycięstwo Wisły – najprawdopodobniej skromne 1:0 – choć dla dobra ligi lepszy byłby remis.
Maciej Szczęsny, były bramkarz Legii i Wisły: - Jeżeli wygrają podopieczni Macieja Skorży, to w dużej mierze przesądzą o losach mistrzostwa. Przynajmniej będzie wiadomo, kto już na tytuł nie ma szans. Wiadomo, że Legia zrobi wszystko, żeby tego spotkania nie przegrać. Wiele będzie zależało od dwóch młodych, nowych piłkarzy zespołu z Warszawy: Ekwueme i Chinyamy. Na pewno dużym atutem Wisły jest to, że gra przed własną publicznością. Myślę, że gospodarze wygrają.
Janusz Wójcik, były trener Legii: - Zaletą Legii była żelazna defensywa. Mam nadzieję, że w meczu z "Białą Gwiazdą" piłkarze Urbana obudzą się i wrócą do dyspozycji z początku sezonu. Szansą na odniesienie zwycięstwa przez Legię jest przede wszystkim gra z kontrataku. Wisła jest teraz na fali, ale mocna Legia może jej sprawić kłopoty.
Cezary Kucharski, były napastnik Legii: - Legia nie ma teraz dobrej passy. Na szczęście są w jej składzie zawodnicy, którzy mają papiery na granie i mogą przesądzić o wyniku niedzielnego meczu. W meczu z Wisłą nie mają nic do stracenia, a w takich momentach legioniści zawsze potrafili się zmobilizować. Liczę na dobry wynik, który tym bardziej jest możliwy, że Wisła będzie grała pod ogromną presją.
Piotr Włodarczyk, były napastnik Legii: - Legii zawsze ciężko się grało w Krakowie. Podobnie będzie teraz, zważywszy, że moja była drużyna ma kilka punktów straty do niedzielnego rywala. Wisła jest ostatnio na fali, a w dodatku ma świetnego Zieńczuka. Myślę jednak, że Legii też nic nie brakuje - gola strzelić może na przykład Chinyama. To będzie mecz walki. A co do wyniku? Legia wygra 1:0.
Roman Kosecki, były napastnik Legii: - Legia ma nad Wisłą pewną przewagę - łatwiej jej się gra na wyjazdach. Oprócz tego Legia w tym meczu po prostu musi wygrać. W przypadku porażki strata do Wisły stanie się bowiem ogromna. Spodziewam się niezłego meczu, bo w obu jedenastkach są zawodnicy o wysokich umiejętnościach. Jedną bramką wygra Legia.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.