Dariusz Mioduski AZ
fot. Marcin Szymczyk

Holenderska policja napisała list do niderlandzkich burmistrzów

Redaktor Marcin Szymczyk

Marcin Szymczyk

Źródło: ad.nl

13.10.2023 16:35

(akt. 14.10.2023 17:22)

Korpusy policyjne z regionów czterech holenderskich klubów, które wciąż grają w europejskich rozgrywkach piłkarskich, apelują do wszystkich burmistrzów, aby nie wpuszczać przez nadchodzące lata kibiców Legii Warszawa. Powodem mają być szokujące zamieszki sprzed ponad tygodnia podczas meczu AZ - Legia w Lidze Konferencji.

Policja w liście do burmistrzów nie wspomina o tym, że w czasie meczu nie doszło do żadnego incedentu, że mecz przebiegał w spokoju, że nie została odpalona choćby jedna raca czy petarda, a po meczu nie doszło do zatrzymania choćby jednego kibica. Nie wspomina też o tym, że pobity przez funkcjonariuszy został prezes i własćiciel klubu, nie wspomina też o choćby jednym dowodzie na poparcie swoich tez w postaci choćby zapisu z monitoringu. Policja sprytnie pomija niewygodne dla siebie fakty, a dalej skupia się na insynuacjach.

- Ogólnie rzecz biorąc, zagraniczni fani klubów, którzy zachowują się niestosownie, powinni być teraz wykluczeni - czytamy. Wśród policjantów wywołuje ogromne oburzenie zwłaszcza „polityczne następstwa” gwałtownych zamieszek, podczas których Polska wskazuje palcem na „agresywnych” holenderskich funkcjonariuszy.

Korpusy policyjne z Amsterdamu, Holandii Północnej, Rotterdamu i Brabancji Wschodniej zalecają teraz w liście do burmistrzów wykluczanie fanów Legii, jeśli którykolwiek z klubów ponownie zmierzy się z polskim klubem w europejskich pucharach. W liście policja ogólnie apeluje o nie wpuszczanie fanów europejskich klubów, którzy się źle zachowali. Pierwszym klubem, który ma na to zasługiwać jest Legia Warszawa.

Rada kierowana jest do burmistrzów Alkmaaru, Amsterdamu, Eindhoven i Rotterdamu, czyli do miast klubów, które obecnie biorą udział w europejskich pucharach. Ale w rzeczywistości zalecenie to dotyczy każdego miasta, gdzie istnieje profesjonalny klub piłkarski. Burmistrz Alkmaaru już oznajmiła, że kibice Legii nie będą już wpuszczani.

Policja zwraca uwagę w liście na ekstremalną przemoc, która staje się coraz bardziej ukierunkowana na funkcjonariuszy policji i żandarmerię.  - Tak, w najnowszym incydencie 5 października żandarmów nie tylko zaatakowano fizycznie, jeden z kolegów został celowo uderzony, ale odebrano mu także środki przymusu bezpośredniego - pisze Frank Paauw (komendant główny policji Amsterdamu), wspólnie z policjantami Hamitem Karakusem (jednostka Północnej Holandii), Wilbertem Paulissenem (jednostka Wschodniej Brabancji) i Fredem Westerbeke (jednostka Rotterdamu). Czwórka ta pisze dalej, że wokół meczów w europejskich pucharach wymagane jest „nadmiernie duże użycie sił policyjnych. - To powoduje ogromne obciążenie dla korpusów. Do tego dochodzi jeszcze zwiększone przemoc w kierunku żandarmerii. Powoduje to, że normalna praca policji zostaje poddana presji. Najbardziej widoczne jest to w jednostkach podstawowych, które obecnie już funkcjonują poniżej pełnej liczby personelu - czytamy w liście.

Nie jest podane w liście, przez jak długi czas fani Legii nie będą mile widziani. - Powiedzmy przynajmniej przez okres pięciu lat - wyjaśnia Frank Paauw proszony o uzupełnienie.

Tekst dostępny jest na stronach ad.nl

Polecamy

Komentarze (103)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.