Igor Lewczuk: Nie było tak, jak sobie zakładaliśmy
21.12.2015 09:29
Czym Piast Was zaskoczył?
- Są bardzo skuteczni. To ich największy atut. Niby każdy wie, jak grają, ale mało kto jest w stanie ich zastopować. Na początku sezonu ich celem było spokojne utrzymanie, potem wskoczenie do górnej ósemki, teraz wygląda na to, że będą walczyć nawet o mistrzostwo. Nikt na nich nie liczył, nikt się na nich nie spinał – może dlatego to wystrzeliło. Z drugiej strony głupio byłoby powiedzieć, że to tylko brak presji sprawił, że dziś są na pierwszy miejscu. Trzeba im oddać, że fajnie grają w piłkę. Skutecznie i bezpośrednio.
Jak już uczepiliśmy się tego Piasta, to powiedz – twoim zdaniem Kamil Vacek przydałby się Legii? Pojawiły się informacje, że może trafić do waszego zespołu.
- Bardzo dobry zawodnik. Ale czy by się przydał, to już pytanie nie do mnie. Mam swoje zdanie, ale – wybaczcie – nie będę o tym mówić.
Pasowałbyś do koncepcji Nawałki? Przecież oglądasz mecze reprezentacji, widzisz, jak grają Glik, Pazdan, Szukała…
- Ale nie wiem, jakie mają zadania nakreślone przez selekcjonera. Zawodnik może być w słabszej dyspozycji, ale jeśli pasuje trenerowi do koncepcji, to i tak będzie miał przewagę nad tym, który będzie w trochę wyższej formie, ale nie będzie do tej koncepcji pasował.
Jak już jesteśmy w temacie reprezentacji, przypomnimy cytat prezesa Leśnodorskiego: „Igor Lewczuk powinien jechać na EURO”.
- Zna się prezes na piłce.
Jak w ogóle odbieracie opinie prezesa na temat waszej gry – i te pozytywne, i te negatywne? On lubi sobie na Twitterze coś tam na wasz temat wrzucić.
- Nie da się tego nie zauważyć ani o tym nie wiedzieć. Czasem człowiek zgadza się z tymi opiniami, innym razem nie. Ale jak to konkretnie wpływa na nas? Pewnie na każdego inaczej. Jeden zareaguje obojętnie, inny się przejmie. Zależy od charakteru.
Co się zmieniło w treningach Legii, odkąd zespół przejął Stanisław Czerczesow?
- Szczerze mówiąc, trudno mi na ten temat cokolwiek powiedzieć, bo niemal non stop gramy co trzy dni. A przy tak dużej częstotliwości spotkań zespół nie może mieć jakichś intensywnych treningów. Dzień po meczu lekki rozruch, później jest dzień przed kolejnym meczem, więc znów lekkie ćwiczenia bez przemęczania. Dlatego tak bardzo jestem ciekawy, jak będzie wyglądał zimowy okres przygotowawczy. Mieliśmy dwie przerwy na mecze reprezentacji i wtedy faktycznie dało się odczuć zajęcia z trenerem Czerczesowem.
Zapis całej rozmowy z Igorem Lewczukiem można przeczytać na futbolfejs.pl
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.