Igor Lewczuk: W piłce wszystko może się wydarzyć

- Czujemy się dobrze przygotowani. W poprzedniej rundzie graliśmy praktycznie co trzy dni, a i tak w miarę przyzwoicie punktowaliśmy. Jesteśmy optymistycznie nastawieni na zbliżające się mecze. Nikt nie oszczędza się podczas spotkań, dlatego ciężko mi powiedzieć, w jakiej dyspozycji będziemy podczas najbliższego starcia. Przekonamy się już niedługo - mówił Igor Lewczuk.

- Strzeliliśmy gola w 31. minucie i nawet jakby sędzia nie uznał tej bramki, mielibyśmy jeszcze godzinę gry. Nie chcę gdybać co by się wydarzyło przy innym scenariuszu. Na pewno nie będziemy po kwadransie wygrywać z każdym przeciwnikiem 2:0. Najważniejsze, że po ostatnim gwizdku wynik jest taki, jaki być powinien - powiedział obrońca Legii.

- Trener Czerczesow wymaga od nas agresywnej gry. Czasem wdałem się w dyskusję z arbitrem, ale mogę zapewnić, że nasza rozmowa przebiegała w łagodnym tonie - zakończył defensor.