Igor Lewczuk: Wiedzieliśmy, że w każdej chwili można odwrócić losy spotkania

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: Canal+

08.11.2020 18:55

(akt. 08.11.2020 21:41)

- Czy nie jest tak, że wiara w Legię wstąpiła dopiero po wyrównującej bramce? Mogło to tak wyglądać. Graliśmy u siebie, przegrywaliśmy 0:1. W tamtym sezonie miały miejsce takie sytuacje, gdzie było podobnie, więc wiedzieliśmy, że w każdej chwili można odwrócić sytuację. Po golu na 1:1 zyskaliśmy jeszcze więcej pewności siebie. Ale to nie było tak, że gdy przegrywaliśmy, to nie wierzyliśmy  w odwrócenie losów spotkania – opowiadał obrońca Legii, Igor Lewczuk, w rozmowie z Canal+.

- Myślę, że nie ma co umniejszać roli młodych zawodników. Tak jak rok temu Maciek Rosołek strzelił gola z Lechem, tak w niedzielę ważną bramkę zdobył kolejny młodzieżowiec. Dla nich to coś wspaniałego. Chyba nie zdają sobie sprawy z tego, w jakim są momencie.

- Po takiej końcówce głowa rozpalona od pozytywnych emocji. Aż strach będzie chyba zmierzyć temperaturę w szatni, po meczu? Tak, tak. Przygotowane są trzy termometry. Mam nadzieję, że żaden nie sprawi psikusa. A jakby co, to lekarz Lecha może przyjść i sprawdzić na własne oczy. Czyli z moim zdrowiem wszystko w porządku? Jak najbardziej.

Polecamy

Komentarze (16)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.