Ile Mucha wart jest dla Legii?
27.10.2008 21:27
<b>Jan Mucha</b> w niedzielę rozegrał kapitalne spotkanie i przesądził o zwycięstwie Legii nad Wisłą. Na meczu było wielu menedżerów reprezentujących zagraniczne kluby. Czy któryś złoży ofertę? 26-letni słowacki bramkarz jest wart 1,5 mln euro. - Jeżeli Janek poprawi grę nogami i na przedpolu, to może być bramkarzem klasy europejskiej. Na linii już teraz jest znakomity - uważa trener Legii <b>Jan Urban</b>. Mucha przyszedł do Legii trzy lata temu i długo był dublerem <b>Łukasza Fabiańskiego</b>. Teraz też jest dublerem, ale <b>Stefana Seneckyego</b> w reprezentacji Słowacji. W Warszawie jest pewniakiem. Latem przedłużył kontrakt z klubem do czerwca 2010 roku.
W Legii bardzo rozwinął się pod okiem trenera bramkarzy Krzysztofa Dowhania. - Bardzo cenię sobie tę współpracę - powtarza. - Z Wisłą nie zrobiłem niczego nadzwyczajnego. Kilka strzałów obroniłem - śmieje się Słowak. W środę o godz. 17 Legia w Pucharze Polski w Warszawie gra z Jagiellonią Białystok. Mucha raczej dostanie wolne, a w bramce stanie Wojciech Skaba.
- Janek ma bardzo dobrą cechę - świetnie reaguje na strzały z małej odległości. Potrafi do końca odczytać zamiar przeciwnika i do końca nie siada, co zdarza się wielu bramkarzom. Patrząc na taki występ jak przeciwko Wiśle, trudno się nie zdziwić, że w reprezentacji Słowacji jest tylko rezerwowym. Puszcza bardzo mało bramek, kontynuując dokonania poprzedników w Legii. Na jego korzyść działa dobra gra obrony. Zdarzają się mecze, w których nie ma nic do roboty. Chociaż akurat przeciwko Wiśle obrona dała mu się wykazać - mówi Dowhań. - Czy Janek Mucha jest gotowy na transfer? Nie my o tym decydujemy, ale bym mu nie odradzał. Z drugiej strony na razie nie ma o czym mówić. Poza tym Janek świetnie czuje się w Legii. Legia świetnie czuje się z nim. Oby tak dalej - dodaje.
Dowhań pracuje przy Łazienkowskiej prawie od początku XXI wieku. Na jego pracy stołeczny klub robi interesy wręcz znakomite. Do zagranicznych klubów kolejno odchodzili ludzie, których wyszkolił: Wojciech Kowalewski do Szachtara Donieck (za 750 tys. euro), Bułgar Radostin Stanew do Szinnika Jarosławl (250 tys.), Artur Boruc do Celticu Glasgow (2 mln) i Łukasz Fabiański do Arsenalu Londyn (3,5 mln). W sumie to już prawie 7 mln euro. Ile będzie kosztować Mucha (na pewno nie tyle co Fabiański, bo tamten w chwili transferu był młodszy). Jeżeli będzie spisywać się tak jak w niedzielę, to trudno, by doczekał w Legii końca kontraktu.
Mucha w Legii
Do niedzieli wystąpił w niej we wszystkich rozgrywkach 68 razy, puszczając zaledwie 46 goli. Średnia na mecz - 0,67.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.