Inaki Astiz: Bardzo potrzebujemy naszych kibiców
17.07.2010 08:14
Legia zmieniła się w drużynę międzynarodową. Jak się panu podoba ten nowy projekt?
- Wszyscy mamy nadzieję, że te wzmocnienia okażą się dobre.
Są problemy językowe?
- Piłkarze z Bałkanów szybko nauczą się polskiego. Tak jak było w przypadku Pancze Kumbewa i Radovicia. Ja mówię już po polsku, więc nie ma żadnego problemu. A jeśli chodzi o pozostałych, to zawsze jest ktoś, kto może pomóc.
Na przykład pan. Z grupy piłkarzy hiszpańsko- i portugalskojęzycznych jest pan weteranem w Legii.
- Tak. Nie mam problemu z komunikacją z Bruno, Manu czy Arielem, dlatego kiedy trzeba chętnie im pomagam. Podczas treningów wyjaśniam, o czym mówi i czego wymaga trener albo inne osoby ze sztabu szkoleniowego. Poza tym jest jeszcze Cesar (Sanjuan, trener od przygotowania fizycznego, współpracujący z pierwszą drużyną - przyp. red.), który zawsze służy pomocą, więc nie ma żadnego problemu.
Co może powiedzieć pan o nowym trenerze, Macieju Skorży?
- Na pewno jest bardzo cenionym w Polsce szkoleniowcem. Mimo młodego wieku ma już na koncie wiele sukcesów, które odnosił z Wisłą Kraków. Wszyscy wokół mówią o nim w samych superlatywach. Trenujemy dopiero od trzech tygodni. Ciężko pracujemy nad zgraniem drużyny, tak by każdy z zawodników wiedział dokładnie, co należy do jego zadań i by w jak najlepszej dyspozycji rozpocząć sezon.
Rozmawiała Barbara Bardadyn
więcej w "Przeglądzie Sportowym"
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.