Inaki Astiz: Chcemy grać co trzy dni

- Gra co trzy dni pozwala pokazać się większej ilości zawodników. Trener Jan Urban będzie stosował wtedy rotację. Myślę, że każda drużyna lubi grać systemem niedziela-czwartek, pozwala to utrzymać rytm meczowy. Po dobrym spotkaniu, możemy wtedy w niedługim czasie rozegrać kolejną potyczkę, a tak trzeba czekać nawet tydzień. 

- Wszyscy obrońcy byli dziś skoncentrowani, jak zawsze. Coraz lepiej się rozumiemy i potrafimy uzupełniać. Nie możemy w czwartek stracić bramki. Dobrze gra mi się z Arturem Jędrzejczykiem. Każdy ma gorsze i lepsze mecze, ale dziś było dobrze. To trener musi decydować o tym, kto gra. "Jędza" oprócz wzrostu, dużo biega, ma końskie zdrowie - wyznał ze śmiechem Hiszpan.

- To dziennikarze powinni ocenić jaka jest różnica pomiędzy Legią Skorży, a Urbana. Idziemy na boisko, aby wygrywać. Każdy mecz przy Łazienkowskiej wygląda ostatnio dobrze, ale tak też bywało przy poprzednim trenerze. Nie oglądałem Rosenborga i trudno porównać mi go z agresywną Koroną. W końcówce meczu wyglądaliśmy lepiej niż rywale - stwierdził obrońca "Wojskowych".

- Mam kolegę, który wspominał mi o meczu Legii z Rosenborgiem w Lidze Mistrzów. Często rozmawiałem o nim, ale nie oglądałem spotkania z 1995 roku. Pamiętam Norwegów ze spotkań z Realem czy Barceloną. Jest tam zimno i może być różnie, ale ważne, że u nas jest dobra pogoda - zakończył z uśmiechem.