Inter Mediolan Primavera - sylwetka rywala
14.02.2012 17:54
Szkółka piłkarska Interu jest znana na całym świecie. Co jakiś czas generuje przyszłe gwiazdy europejskiego futbolu, choć trzeba przyznać, że plony tej świetnie funkcjonującej machiny, zamiast pracować na chwałę mediolańczyków, muszą szukać swojego miejsca gdzie indziej. Mediolańczycy opanowali bowiem do perfekcji sztukę pozbywania się najbardziej utalentowanego narybku, jeszcze zanim ten zdąży cokolwiek zaprezentować. Z „taśm produkcyjnych” piłkarskiej fabryki, w latach 90. i w na początku pierwszej dekady XXI wieku, schodzili tacy zawodnicy, jak Marco Delvecchio, Sebastian Frey, Giovanni Pasquale, Obafemi Martins czy Goran Pandev. Jeszcze lepsze egzemplarze pochodzą sprzed 3, 4 sezonów, kiedy na szersze wody wypłynęli Mario Balotelli, Davide Santon, Jonathan Biabiany i Leonardo Bonucci.
Wspólnym mianownikiem dla wszystkich wymienionych wyżej nazwisk, oprócz przynależności do Primavery neroazzurrich, jest fakt, że nie otrzymali prawdziwej szansy w pierwszej drużynie. Dopiero ostatni, beznadziejny dla Interu rok, zmusił Massimo Morattiego do zmiany o 180 stopni kierunku polityki transferowej. Od tej pory miejsce wypalonych gwiazd ma zająć młodzież, głodna sukcesów i wychowana w kulcie wielkiego klubu. Czasy, gdy wychowankowie Interu swoją grą cieszyli kibiców Juventusu, Fiorentiny bądź Romy, przynajmniej według zapewnień właściciela, właśnie odeszły do lamusa. Pierwsi wychowankowie, w osobach Joela Obiego, Davide Faraoniego i Lorenzo Crisetiga, już przecierają szlaki kolejnym.
Przed kim powinien przestrzec swoich podopiecznych Dariusz Banasik? Najbardziej rozpoznawalnym zawodnkiem młodzieżówki Interu jest Marko Livaja, czyli enfant terrible chorwackiego futbolu. 18-letni napastnik najpierw, latem 2010 roku, w atmosferze skandalu zamienił Dinamo Zagrzeb na rzecz ich największego rywala – Hajduka Split. W klubie ze stolicy Chorwacji szybko przestało mu się jednak podobać. Wytrzymał tam tylko jedną rundę, po czym ruszył na podbój Mediolanu. Kariera jak z bajki? Nic z tych rzeczy. Za bezprawne rozwiązanie kontraktu z Hajdukiem, Livaja został zawieszony na sezon 2010/2011, w związku z czym nie mógł w tym czasie wystąpić w ani jednym oficjalnym meczu. Jesienią 2011 roku został wypożyczony do występującej w Serie A Ceseny, gdzie szybko polubił się z nie mniej krnąbrnym Adrianem Mutu, zaliczył 3 występy w lidze i postanowił wrócić do Interu. Claudio Ranieri zapowiedział, że w najbliższych miesiącach sprawdzi go w pierwszej drużynie.
Całą ekipę młodzieżówki Interu stanowią piłkarze urodzeni w latach 1992 – 1994. Rolę lidera defensywy w zespole Andrei Stramacconiego pełni Matteo Bianchetti, etatowy juniorski reprezentant Włoch. Sercem drużyny jest doskonale wyszkolony technicznie Paragwajczyk, Rodrigo Alborno. Zakusy na tego zawodnika miał czynić już sam Alex Ferguson. Bardzo możliwe, że szansę debiutu w zespole Primavery, dostanie Lorenzo Tassi, 16-letni ofensywny pomocnik, który uchodzi za największy talent w całej szkółce. Na boisku powinien również pojawić się Jakub Vojtus, kolega z ataku reprezentacji Słowacji u-19 eks-legionisty, Marko Lukaca.
Jutro poinformujemy Was o przebiegu sparingu oraz zaprezentujemy pomeczowe opinie młodych legionistów.
Prawdopodobny skład Interu Primavery:
Sala – Pecorini, Spendlhofer, Bianchetti, Giannetti - Tassi, Duncan, Pasa, Alborno – Livaja, Vojtus
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.