Irlandia - Polska 2:0 (1:0)

Od pierwszej minuty spotkania podopieczni Waldemara Fornalika starali się szybkimi, kombinacyjnymi akcjami przedostawać pod bramkę gospodarzy. Szwankowało jednak ostatnie podanie, a kolejne dośrodkowania padały łupem defensorów z wysp. Irlandczycy natomiast od początku prezentowali kibicom atuty znane z ostatnich Mistrzostw Europy, czyli agresywność i nieustępliwość. Próbowali zaskoczyć „Biało-Czerwonych” wysokim pressingiem. W 29. minucie Polacy przeprowadzili szybką kontrę. Duet z Borussii Dortmund, Błaszczykowski oraz Lewandowski, sprytnie rozmontował defensywę Irlandczyków. "Oko w oko" z bramkarzem gospodarzy stanął „Lewy”, jednak jego płaski strzał został zablokowany.

Niestety, od 35. minuty meczu Polacy przegrywali. Rzut rożny wykonywany przez Irlandczyków okazał się niebezpieczną bronią. Kapitalna interwencja Artura Boruca nie uratowała „Biało-Czerwonych” przed utratą bramki. Piłkę w siatce, po błędach obrońców, umieścił Ciaran Clark. 

Do wyrównania, trzy minuty później, mógł doprowadzić Robert Lewandowski. Jego techniczny strzał niesamowitą paradą wybronił jednak David Forde. Do końca pierwszej połowy wynik już nie uległ zmianie.

W trakcie drugiej połowy w Reprezentacji Polski doszło do trzech zmian. Za Artura Boruca, Sebastiana Boenischa i Szymona Pawłowskiego pojawili się Wojciech Szczęsny, Marcin Wasilewski i Kamil Grosicki. Gospodarze jednak zdecydowanie lepiej rozpoczęli drugą część spotkania. Zmotywowani chęcią zwycięstwa Irlandczycy imponowali boiskowym wybieganiem. Proste straty reprezentantów Polski prokurowały zagrożenie pod bramką Szczęsnego. Syn byłego gracza Legii – Macieja - pewnymi interwencjami potwierdził swoją dobrą formę. Waldemar Fornalik, mocno poirytowany boiskowymi wydarzeniami, zmienił bezproduktywnego Obraniaka na Arkadiusza Milika. Gra jego podopiecznych nie uległa zmianie. Kolejne ataki „Biało-Czerwonych” rozbijały się na wyjątkowo szczelnym tego dnia irlandzkim murze.

W 76. minucie skuteczną akcję przeprowadzili wyspiarze. Sprytnym uderzeniem na dalszy słupek rogu bramki popisał się Wes Hoolahan. W polskiej drużynie po raz kolejny zawiódł blok defensywny i bezradny Wojciech Szczęsny wyciągał piłkę z siatki. 

Polacy przegrali po raz szósty w historii potyczek z Reprezentacją Irlandii. Rozczarował przede wszystkim brak skuteczności pod bramką przeciwnika. Na plus można zaliczyć kolejne niezłe spotkanie w wykonaniu Daniela Łukasika. 

autor: Mikołaj Lipiński

Irlandia - Polska 2:0 (1:0)
Clark (35. min.), Hoolahan (76. min.)

Żółta kartka: McCarthy i Cunningham (Irlandia)

Irlandia: Forde - Cunningham, Clark (85' Keogh), O'Shea, McShane - McClean (82' Cox), Whealan (46' Green), McCrathy (72' Walters), Brady (72' Hendrick) - Sammon, Long (63' Hoolahan)

Polska: Boruc (46' Szczęsny) - Boenisch (46' Wasilewski), Perquis, Glik, Wawrzyniak - Błaszczykowski, Krychowiak, Łukasik (77' Mierzejewski), Obraniak (60' Milik), Pawłowski (46' Grosicki) - Lewandowski