Ivica Vrdoljak

Ivica Vrdoljak: Janković może być wielkim wzmocnieniem Legii

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: RDC

30.01.2021 10:00

(akt. 30.01.2021 10:00)

- Po oglądaniu meczów Marko Jankovicia w Partizanie, w którym miał najlepszy czas, mogę powiedzieć, że może odpalić i być wielkim wzmocnieniem Legii. Uważam, że to dobry ruch - mówił w "Magazynie sportowym" na antenie radia RDC Ivica Vrdoljak, były piłkarz Legii.

- Czytałem, że niektórzy piszą, że Janković długo nie grał, ale polskie kluby są w takiej sytuacji, że nie stać je na to, żeby płacić wysokie kwoty za piłkarzy. Janković przychodzi do Warszawy za darmo. Nie wiem, jak wyglądają warunki jego kontraktu, lecz myślę, że nie jest zbyt wysoki. Jeżeli to wszystko tak wygląda, to, naprawdę, Legia na nim na pewno nie straci. Spróbuje sprowadzić zawodnika, który ma 25 lat i jeżeli odpali, to stołeczny klub może na nim jeszcze zarobić. Talent, który miał… Na pewno nie zapomniał, jak się gra w piłkę i wierzę, że może odpalić.

- Widziałem, że pisano, żeby Janković nie był drugim Obradoviciem. Z tego, co kojarzę - bo miałem zawodnika w Anderlechcie i wiem, jaka była sytuacja -  Obradović miał problemy z grą, bo miał operację kolana. A Janković – z tego, co wiem – praktycznie cały czas był zdrowy, nie miał kontuzji czy innych dolegliwości. Cały czas był w rytmie treningowym. Jest różnica między brakiem gry, dłuższą przerwą ze względu np. na operację, a codziennymi treningami i niełapaniem się do kadry meczowej. Wydaje mi się, że Marko szybciej wróci do formy niż inni zawodnicy.

- Czy dziwi mnie kierunek Domagoja Antolicia (trafił do Damac FC – red.)? Ma swoje lata, nie jest młodym zawodnikiem. Ma, powiedzmy, wyższe oczekiwania finansowe. Mógł wybrać klub z Arabii Saudyjskiej lub Chin, jeżeli chciał zarabiać troszeczkę więcej. Nie ma co ukrywać – nie grał w zbyt wielu ligach, że wszyscy go znają. Mógł wrócić np. do Dinama Zagrzeb, zostać w Legii albo ewentualnie trafić do Rosji czy Turcji. Wybrał Arabię Saudyjskiej, najprawdopodobniej jest zadowolony. Legia nie rozmawiała z nim na temat przedłużenia kontraktu? To już trzeba go o to spytać. Z tego, co wiem, to rozmowy toczyły się we wrześniu, przed meczem z Omonią Nikozją. Uważam, że jeżeli warszawiacy by awansowali, to wszystko by się inaczej potoczyło. Uważam, że na pewno Legia chciała przedłużyć umowę, tylko później, gdy było jasne, że nie awansuje do europejskich pucharów, to jej budżet się obniżył. Czy później pojawiły się jakieś rozmowy? Nie mogę powiedzieć, bo nie wiem.

- We wrześniu oferowałem Legii Mile Skoricia, kapitana NK Osijek. Tylko że jak trenerem klubu został Nenad Bjelica i doskoczył w lidze do Dinama na trzy punkty, to nie odda kapitana za darmo. Wtedy cena była troszeczkę za wysoka. Poza tym, gdy do Chin odszedł Ante Majstorović, który grał na środku defensywy, to nie ma szans, że Bjelica go puści. Ale to zawodnik, który na pewno podniósłby grę Legii. Tak samo było z Damjanem Boharem. Ma 29 lat i klub chciał za niego troszeczkę pieniędzy. Ale Zagłębie Lubin miało rację i dostało od Osijeku to, co chciało. I teraz Bohar gra u Bjelicy.

- Polecałem Legii jednego skrzydłowego. Nie będę zdradzał nazwiska, bo jest oferowany paru klubom. Ale za niego trzeba zapłacić kwotę odstępnego. To reprezentant swojego kraju, który grał i zadebiutował w Lidze Narodów. Orientacyjnie może kosztować pomiędzy 250 a 350 tys. euro. Uważam, że jest bardzo podobnym zawodnikiem do Marko Jankovicia i Damjana Bohara. Ten typ piłkarza - troszeczkę niższy, zawsze ma piłkę przy nodze. Ale, tak jak mówię – problemem może być kwota odstępnego.

Legia w 2020 roku

1/20 Pierwszym sparingowym rywalem Legii w 2020 roku było FC Botosani. Drużyna Aleksandara Vukovicia wygrała 2:1. Kto strzelił gole?

Polecamy

Komentarze (84)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.