Domyślne zdjęcie Legia.Net

Iwan, Mandziejewicz i Michalski o sytuacji w Legii

Marcin Szymczyk

Źródło: Przegląd Sportowy

04.10.2010 10:07

(akt. 15.12.2018 11:55)

- Wygrana Legii z Lechem to był tylko jednorazowy zryw, taka ułańska szarża. To, co zagrała Legia z Lechią to była żenada. Od początku nie miałem przekonania do tego, że Maciej Skorża zbuduje dobry zespół. Za jego czasów Wisła grała nudną piłkę. Były długie podania na Pawła Brożka i jak on trafił to krakowianom gra się układała. W przypadku Legii największym błędem Skorży są wybory personalne. W wolnych chwilach znalazłbym lepszych piłkarzy niż ci, których on ściągnął na Łazienkowską. Ci nowi, nie dość że słabi to jeszcze są źle ustawieni na boisku - analizuje na łamach "Przeglądu Sportowego" Andrzej Iwan.

- Manu na środku pola to nieporozumienie, bo on ma klapki na oczach. Gdyby przed nim ustawić drzewo, na pewno by się z nim zderzył. Na skrzydle może sobie ten piłkarz biegać, bo tu jego szybkość ma znaczenie. Fatalny jest też Mezenga, który zwyczajnie pałęta się po boisku. Do tego dochodzi słaba forma tych, którzy byli już wcześniej. Ariel Borysiuk w każdym spotkaniu pracuje na czerwoną kartkę. Marcin Rybus co mecz potwierdza, że nie powinien być powoływany do reprezentacji. Właściciele Legii mają nad czym myśleć - kończy swój wywód Iwan.

Zbigniew Mandziejewicz - Patrzę na Legię i widzę jedno: tych jedenastu zawodników, którzy wychodzą na boisko, plus rezerwowi. Nie dostrzegam natomiast, aby tworzyli drużynę, monolit. Dlatego w mojej opinii ta runda dla Legii powinna się jak najszybciej zakończyć. Trzeba to wszystko od nowa poukładać, żeby miało ręce i nogi. Niestety nie da się pstryknąć palcami i drużyna zacznie grać na miarę oczekiwań. Legii nie udały się transfery przeprowadzone latem. Przyszło za dużo nowych zawodników. I naprawdę, jeśli my, polscy piłkarze wyjeżdżaliśmy czy teraz wyjeżdżamy na Zachód, musimy być dwa razy lepsi od gościa, który gra już w danej drużynie. U nas jest inaczej, nie dość, że nie wzmacniają naszych zespołów, to jeszcze młodzież nie ma się od kogo uczyć.

Radosław Michalski - Lechia zagrała dobry mecz, ale trzeba przyznać, że Legia ułatwiła jej zadanie. Gospodarze zagrali dobrze przez kwadrans, a potem zabrakło pomysłu, nie potrafili stworzyć sytuacji pod bramką. W Lechii może być już tylko lepiej, nowy stadion, większe pieniądze, a teraz dochodzi jeszcze do tego poziom sportowy. Od jakiegoś czasu jej gra może się podobać, zawodnicy są dobrze wyszkoleni technicznie, nie boją się, wychodzą na pozycje. To inaczej niż w Legii. Oglądając sobotni mecz odniosłem wrażenie, że jej zawodnicy chowali się. Do tego Manu jako rozgrywający... Najwyższy czas, żeby wzięli się za siebie. Wychodzili na boisko bardziej zmotywowani. Bo to nie jest normalne, jeśli Legia u siebie nie rozgrywa piłki, a gra z pominięciem drugiej linii.

Polecamy

Komentarze (15)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.