Domyślne zdjęcie Legia.Net

Iwański zagra w kadrze Majewskiego?

Mariusz Ostrowski

Źródło: Przegląd Sportowy

24.09.2009 07:42

(akt. 17.12.2018 04:08)

W piątek tymczasowy selekcjoner reprezentacji Polski <b>Stefan Majewski</b> ogłosi powołania na mecze z Czechami i Słowacją. W dwóch ostatnich spotkaniach eliminacji do finałów Mistrzostw Świata 2010 okazję do pokazania się mogą dostać ci, których <b>Leo Beenhakker</b> nie dostrzegał. Chociażby <b>Maciej Iwański</b> z Legii Warszawa. - W swojej reprezentacji widzę każdego wyróżniającego się zawodnika grającego w polskiej ekstraklasie. Iwański? Z ujawnianiem personaliów wstrzymajmy się do piątku - stwierdził Majewski.
Rozgrywający stołecznej drużyny broni się przed rozmową o ewentualnym powołaniu. - Nie lubię tego, bo ja nie jestem od gadania o tym, co się jeszcze nie stało. Swoje argumenty zostawiam na boisku, zawsze będę to powtarzał. Czasami jest ich więcej, czasami mniej. Wiadomo, że wahania formy piłkarzom się zdarzają. Oczywiście nigdy nie ukrywałem, że odkąd zacząłem grać w piłkę na najwyższym krajowym poziomie, to pojawiło się marzenie o występach w reprezentacji Polski, co jest ogromnym wyróżnieniem. Ja zawsze wierzę w swoje umiejętności i wiem, że stać mnie na to, aby w kadrze grać, a nie tylko być - powiedział legionista. - Maciek na pewno należy do najlepszych środkowych pomocników w Ekstraklasie i zasłużył na powołanie. Ale każdy trener ma swoją koncepcję gry. Czasami dobry zawodnik po prostu do niej nie pasuje. Sam to często przerabiam, kiedy ustalam kadrę swojego zespołu - stwierdził trener Legii Jan Urban. Powołania Majewski ogłosi kilka godzin przed hitem naszej ekstraklasy, spotkaniem Legii z Lechem. Czy pozytywna lub negatywna informacja może wpłynąć na postawę Iwańskiego? - Jednego takie wiadomości uskrzydlą, a drugi się zadowoli i mecz mu nie wyjdzie, choć wydaje mi się, że nie w takim spotkaniu jak z Lechem. Dla mnie najważniejszym spotkaniem jest to najbliższe i na nim się koncentruje. A to czy dostanę powołanie nie zależy ode mnie. Ja mogę jedynie przemówić do selekcjonera swoją postawą na boisku i to zamierzam zrobić w piątek - kończy Iwański.

Polecamy

Komentarze (3)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.