Jacek Kazimierski: Legia odczuwa brak Ljuboi
09.10.2013 12:13
- Pinto, gdy wchodził na boisku w Krakowie na twarzy miał wymalowane przerażenie pomieszane z... wesołym miasteczkiem. A przecież ten facet wedle zapowiedzi władz klubu miał być przewodnikiem nie do, ale po Lidze Mistrzów. Zachwyty na Ojamaa, podkradzionym Lechowi, też dotąd nie znalazły potwierdzenia w boiskowych wydarzeniach. Legia gra poniżej oczekiwań, nie ma zdecydowanego lidera, nie ma wyrazistego stylu. Dzisiejsza Legia jest nijaka, ale nie za wszystko odpowiada trener Jan Urban. Choć zespół pod jego kierunkiem wcale się nie rozwija. Ba, gra coraz gorzej. Ale to głównie wina piłkarzy, ich rzekomej wielkości wynikającej głównie z dobrego PR. A tak naprawdę brakuje jakości na poziomie Ligi Europy. Większości obecnym graczom Legia dała naprawdę dużo - wyrobiła nazwiska, ustawiła wysoko w krajowej hierarchii, zarówno sportowej, jak i finansowej. Natomiast klub od znacznej części wspomnianych futbolistów nie dostał w zamian zupełnie nic - dodał "Kazimiera".
Więcej można przeczytać w najnowszym tygodniku "Piłka Nożna".
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.