Domyślne zdjęcie Legia.Net

Jacek Kiełb: Kibicowałem Legii

Marcin Szymczyk

Źródło: Przegląd Sportowy

21.06.2010 06:12

(akt. 16.12.2018 00:03)

- Pochodzę z Siedlec, gdzie wszyscy kibicują Legii. Nie będę ukrywał, że jeździłem na mecze Legii. Ojciec mnie zabierał. Byłem na przykład na hicie przeciwko Wiśle Kraków. Legia wygrała 1:0, bodajże Bartek Karwan strzelił wtedy gola. Sytuacja zrobiła się jednak taka, że poszedłem do Korony Kielce. Koledzy z Siedlec nie byli zadowoleni. A gdy teraz dowiedzieli się, że idę do Lecha, to niektórzy przestali się do mnie odzywać. Mówię poważnie - opowiada w rozmowie z Przeglądem Sportowym zawodnik Lecha Poznań, Jacek Kiełb.

Jesteś kolejnym zdolnym piłkarzem, którego Legia nie wyłowiła ze swojego terenu. Podobnie było z Robertem Lewandowskim.

- Tyle że on był w Legii i pamiętam jego sytuację doskonale. Byłem już w Koronie i pojechałem do Siedlec. Przyjechały tam akurat na mecz rezerwy Legii i Robert nawet nie wszedł na boisko. Tak to już jednak jest z warszawskim klubem, teraz już chyba dobrze wie, co stracił.

Polecamy

Komentarze (8)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.