News: Jacek Magiera: Ambicji nie może brakować

Jacek Magiera: Ambicji nie może brakować

Piotr Kamieniecki

Źródło: Legia.Net

17.05.2014 15:06

(akt. 08.12.2018 16:43)

- Rozegraliśmy dobry mecz i byliśmy lepszą drużyną, która od początku grała z polotem. Stworzyliśmy sobie wiele okazji, zdobyliśmy cztery ładne bramki i pozostaje nam grać dalej. Do końca rozgrywek pozostały cztery kolejki i zrobimy wszystko żeby zdobyć 12 punktów - stwierdził po zwycięstwie nad GKP Targówek Jacek Magiera, opiekun Legii II.

- Robert Bartczak ma spuchniętą stopę, skręcił staw skokowy. Właśnie dlatego został po kwadransie zastąpiony przez Grzegorza Tomasiewicza. Bardzo tego żałuję, gdyż dobrze wszedł w mecz i pokazywał, że jest w gazie. Sądzę, że pomógłby drużynie. Natomiast jego zmiennik zrobił to co do niego należało: strzelił gola i zaliczył asystę. 


Łukasz Moneta dał dziś prawdziwe show. 


Łukasz solidnie pracował na treningach i dostał szansę. Wykorzystał ją tak, jak należy. Lubię zawodników, którzy w ten sposób okazują swoje niezadowolenie z tego, że wcześniej grali mniej. Gorzej się dzieje gdy ten, który rzadziej wybiega na boisko przyjmuje ten fakt do wiadomości i nic z tym nie robi. Moneta pokazał charakter, podobnie jak Wojciech Kochański, który zagrał naprawdę dobrze i pokazał po kilku meczach nieobecności, jak bardzo zależy mu na grze dla Legii. 

 

- Zobaczymy czy Łukasz będzie częściej występował na skrzydle. Na pewno cieszymy się, że do gry po kontuzji powinien wrócić Kamil Kurowski, a karę za czerwoną kartkę w Aleksandrowie Łódzkim odcierpi już Norbert Misiak. Podobnie z Bartłomiejem Kalinkowskim, który pauzował za osiem żółtych kartoników. Nie powiem jeszcze jakim składem wyjdziemy na pojedynek z Widzewem. Mamy tydzień i po treningach podejmę decyzję odnośnie zestawienia. 

 

Zaangażowanie i walka wśród zawodników były dziś na znacznie wyższym poziomie, niż w środę w Aleksandrowie. To efekt jakiejś tak zwanej suszarki? Gdyby z Sokołem piłkarze tak się starali jak z GKP, to Legia miałaby o trzy punkty więcej. 


Pod względem ambicji, ta drużyna właśnie tak ma wyglądać i to niezależnie od tego czy gramy w Jazgarzewie, z Targówkiem czy też z Bayernem Monachium. To jeden z pierwszych punktów obowiązujących zawodnika, który nosi koszulkę z "eLką" na piersi. Zawsze będę to wpajał piłkarzom. Może coś nie wyjść, błędy się zdarzają, ale ambicja zawsze jest strasznie ważna. 

 

Czyli była suszarka?


- Wygraliśmy mecz 4:2 i z tego się cieszymy (uśmiech). 

 

To inaczej. Czy przez te trzy dni od meczu z Sokołem coś się zmieniło w drużynie?


- Tak jak widać. Wiele się zmieniło. Żałuję meczu z Sokołem, bo powinniśmy tam wygrać i to nie przypadkowo, a co najmniej 3:0 lub 4:0. Nie udało się tego dokonać, ale jesteśmy mądrzejsi o kolejne doświadczenie. 

 

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.