Domyślne zdjęcie Legia.Net

Jacek Magiera: Czeka nas 2,5 godziny prawdy

Jerzy Zalewski

Źródło: Legia.Net

28.08.2008 10:12

(akt. 19.12.2018 23:37)

- Wygrać na tyle wysoko, aby awansować i wrócić uśmiechniętym do Warszawy - oto plan na mecz z FK Moskwa. Wiemy po co tutaj przyjechaliśmy, wiemy też jak wyglądało spotkanie w Warszawie. Wiemy też na co stać FK Moskwa. Czekają nas dwie i pół godziny prawdy czy gramy w pucharach dalej, czy też nie. Legia ma bardzo dobry zespół i każdy z tych chłopaków ma spore umiejętności. Mamy w składzie reprezentantów Polski i innych krajów, jest i młodzież, która depcze po piętach tym starszym i doświadczonym. Iwański oszczędzał się, ale takie było zalecenie. Edson na pewno nam sporo pomoże. Ale czy akurat w jutrzejszym meczu? Zobaczymy – tak przed meczem z FK Moskwa wypowiadał się trener <b>Jacek Magiera</b>.
Czy na jutro jest przygotowany jakiś specjalny plan? - Plan numer jeden – wygrać. Plan numer dwa – wygrać tak żeby awansować. Plan numer trzy – wrócić uśmiechniętym do Warszawy. I tylko tyle można powiedzieć. Na pewno będzie nas czekała ciężka walka. Jeżeli chcemy awansować, to musimy zagrać tutaj dobre spotkanie i mamy nadzieję, że tak będzie. Wiemy po co tutaj przyjechaliśmy, wiemy też jak wyglądało spotkanie w Warszawie. Nie graliśmy w nim tak jak byśmy chcieli i jak chcemy grać. Wiemy też na co stać FK Moskwa. Czeka nas dwie i pół godziny prawdy czy gramy w pucharach dalej, czy też nie. Na treningu gra nieźle wychodziła, ale czy ci zawodnicy potrafią awansować? - Oczywiście że potrafią. Legia ma bardzo dobry zespół i każdy z tych chłopaków ma spore umiejętności. Mamy w składzie reprezentantów Polski i innych krajów, mamy też piłkarzy grających w lidze od wielu sezonów, zatem są to gracze doświadczeni. Mamy też młodzież, która depcze po piętach tym starszym i bardziej doświadczonym zawodnikom i napierając dodaje drużynie entuzjazmu w grze. Także na pewno powalczą z FK Moskwa, bo naszym celem jest awans do dalszej fazy rozgrywek. Jeśli tego nie zrealizujemy, to będzie to na pewno nasza duża porażka. Rekonwalescent Edson znalazł się w kadrze na mecz. Czy jest w wystarczającej formie, by pomóc drużynie w awansie? - Fakt, że Edson znalazł się w osiemnastoosobowej kadrze świadczy o tym, że na pewno na niego liczymy. O tym czy wystąpi niestety po prostu nie mogę powiedzieć. Trzeba pamiętać ile on miał przerwy w treningach. Na treningach prezentuje się bardzo dobrze, ale to nie jest to samo co mecz, w którym przeciwnik wymaga zdecydowanie więcej. W naszych wewnętrznych gierkach często zatrzymuje się akcje, by coś tam skorygować, natomiast w meczu nie ma czasu na przestoje. Jeżeli dojdzie do tego przygotowanie do samego spotkania, to Edson na pewno nam sporo pomoże. Ale czy akurat w jutrzejszym meczu – zobaczymy. A Iwański? Trenował, ale jakby się oszczędzał... - Był na treningu. Oczywiście doznał lekkiego urazu i wczoraj nie trenował, ale dziś już tak. Oszczędzał się, ale takie było zalecenie. Jest on doświadczonym zawodnikiem i on sam dobrze wie jak jego noga wygląda. Jeśli wyjdzie na boisko, to na pewno da z siebie wszystko co ma w sobie najlepsze, bo zawsze tak robi.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.