Jacek Magiera: Duma, duma i duma! Cieszmy się mistrzostwem
04.06.2017 21:16
- Mecz z Lechią przypominał szachy. Znaliśmy wynik z Białegostoku i chcieliśmy zrobić swoje. Trzeba było odmówić po meczu trzy czy cztery „zdrowaśki”. Opatrzność była z nami i zdobyliśmy tytuł. Nasze spotkanie było średnie do oglądania, ale nikt za dwa lata nie będzie go jednak pamiętał. Każdy będzie jednak wiedział do kogo należy tytuł. Dziesięć minut stresu jeszcze nikomu nie zaszkodziło.
- Kiedy obejmowałem Legię, traciliśmy dziesięć punktów i to nie do jednej drużyny, a do kilku. Nie mieliśmy czasu, by się nad tym zastanawiać. Każdy mecz traktowaliśmy, jak najważniejszy. Nasz zespół ma znakomite statystyki. Musimy patrzeć na to, jak wiele spotkań wygraliśmy. W domu przegraliśmy raz, zanotowaliśmy cztery czy pięć remisów, ale nie zawsze da się zwyciężyć. Pokazaliśmy, że niemożliwe nie istnieje. Grając w Lidze Mistrzów też to udowadnialiśmy. Graliśmy ze świetnymi drużynami i mogliśmy wierzyć w dobre rezultaty. Myślę, że piłkarze będą pamiętali ten tytuł, jako najlepszy z wywalczonych. Czuję dumę, że ten zespół podjął rękawicę.
- Czy czuje się geniuszem? Chyba Eugeniuszem, myślałem o tym imieniu przed bierzmowaniem. Dowodziłem, ale wszyscy wykonywali swoje role perfekcyjnie. Nikt nie marudził, a ciężko pracował, wierzył i dążył do celu. Możemy sobie dziś powiedzieć, że się udało. Dwa razy - sezon po sezonie - Legia odrobiła punkty i została mistrzem.
- Wiele się nauczyłem przez ostatni rok. Objąłem seniorski zespół, wiele analizowałem, nie chciałem popełniać błędów. 22 czerwca zaczynałem prowadzić Zagłębie, ledwo się rozkręciliśmy i debiutowałem w Lidze Mistrzów jako trener Legii. Zaliczyłem pięć różnych rozgrywek w tym sezonie i chyba nie ma drugiej takiej osoby, która musiałaby się dostosowywać do realiów. Często musiałem przygotowywać się w autokarze i samolocie, wszędzie szukałem inspiracji i chcę teraz spędzić czas z najbliższymi, nadrobić to. Dziś się jednak cieszymy, ale… to historia. Trzeba być sobą, z pokorą podejść do kolejnego dnia.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.