Jacek Magiera o grze Legii dla WOŚP
13.01.2008 19:45
- Turnieje dla Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy to przede wszystkim bardzo fajna zabawa. Co roku bierzemy udział w tego typu imprezach. Jesteśmy w ten weekend na trzech halach. Na Bemowie, na Nowowiejskiej oraz w Karczewie. Cieszymy się, że możemy wesprzeć szczytny cel. Nie tylko poprzez udział w turniejach, ale również licytacje czy dobrowolne wpłaty. Dla nas jak już wspomniałem jest to świetna zabawa i na pewno co roku będziemy brać w niej czynny udział - mówi asystent pierwszego trenera Legii <b>Jacek Magiera</b>.
- W zeszłym roku na takim turnieju Sebastian Szałachowski nabawił się kontuzji, której skutki odczuwa do dziś. Uczulaliście zawodników by uważali na urazy?
- Wiadomo, że taki udział to tylko forma rekreacji dla nas, ważniejsze jest przygotowanie do ligi. Wiadomo, że przygotowanie jest uzależnione od zdrowia. Na pewno uczulaliśmy zawodników, ale bez przesady. Jak piłkarz za bardzo na siebie uważa to zazwyczaj łapie kontuzję. Chłopcy mają grać, głównie z pierwszej piłki, bez większego kontaktu z przeciwnikiem. Poza tym takie turnieje trzeba traktować pokazowo i z przymrużeniem oka.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.