Jacek Magiera: Pomoc siłą Gaziantepsporu
25.07.2011 00:44
FK Mińsk został rozgromiony 4:1...
- Ale przez pierwsze 20 minut to Białorusini przeważali. Przez dużą część meczu to właśnie oni byli przy piłce. Gdy był remis 1:1, jeden z piłkarzy z Mińska trafił w poprzeczkę. Przy nieco większym szczęściu goście mogli awansować.
Mińsk jest w środku sezonu, a Gaziantepspor ma letnią przerwę. Jak Turcy wytrzymali spotkanie kondycyjnie?
- To, że strzelili trzy gole w ostatnich dwudziestu minutach spotkania pokazuje, że nieźle. Chociaż tak samo jak Legia są w okresie przygotowawczym, nie było widać, żeby w którymś momencie zabrakło im sił. Ale nie mam wrażenia, że to będzie element, którym nas pobiją. Ich przewaga może polegać tylko na tym, że zdążyli już zagrać dwa mecze o stawkę i szybciej weszli w rytm sezonu. Legia na razie zagrała tylko jeden mecz przy większej publiczności - ten piątkowy z Żalgirisem.
Legię straszy się 40-stopniową temperaturą. W czasie meczu był upał?
- W środku dnia rzeczywiście upał był niesamowity. Ale mecz rozpoczął się o 21 tamtejszego czasu i w jego trakcie już nie było tak tragicznie. Powiedziałbym nawet, że warunki były w sam raz do gry w piłkę.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.