Jacek Magiera: To nie do pomyślenia
14.05.2005 20:39
- Prowadziliśmy spokojnie 2:0, kontrolowaliśmy przebieg gry. Klasowy zespół nie może w takiej sytuacji dać sobie wydrzeć zwycięstwa, tylko strzelić kolejne gole. W II połowie Groclin praktycznie dwa razy przedostał się pod nasze pole karne i strzelił jednego gola. To nie do pomyślenia - powiedział po zakończeniu meczu w Grodzisku Wielkopolskim <b>Jacek Magiera</b>.
- Niestety, Groclin jest takim zespołem, który nawet w ostatnich meczach wygrywał spotkania, których nie miał prawa wygrać. Dziś było podobnie. Przeważaliśmy, stwarzaliśmy sytuacje, a wygrali gospodarze. Wiem, że dla kibiców to żadne pocieszenie. Dla nas też. - Mogliśmy doskoczyć na jeden punkt i skupić się na walce o wicemistrzostwo. A teraz będzie bardzo ciężko dogonić Groclin w tabeli. Trzeba się skoncentrować na tym, aby dowieźć trzecie miejsce.
Dziś zagraliście dobre spotkanie. Na pewno lepsze, niż wskazuje na to wynik.
- No właśnie. Ja wolałbym, abyśmy zagrali słabiej, a wywieźli jakieś punkty z Grodziska.
Mogliście dziś zapewnić Wiśle mistrzostwo Polski i liczyć na to, że za tydzień do Warszawy przyjedzie rozluźniona.
- Na pewno nie przyjedzie rozprężona. To jest taki zespół, który na mecze z Legią mobilizuje się szczególnie. Musimy to spotkanie wygrać. Nie mamy innego wyjścia. To będzie inna, lepsza Legia.
Już w środę gracie z Lechem. W przypadku awansu znów zagracie z Groclinem
- Dokładnie. Dołożymy wszelkich starań żeby wyeliminować Lecha i zrewanżować się Groclinowi za dzisiejszą porażkę.
Niektóre gazety piszą, że w czerwcu kończy Ci się kontrakt z Legią?
- To nie jest prawda. Jakiś czas temu przedłużyłem umowę i dalej będę występował w zespole Legii.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.