Jacek Magiera: Zanosi się na piękny wieczór
21.05.2005 08:47
Ostatni raz Legia i Wisła spotkały się przy Łazienkowskiej 19 września 2003 roku. Warszawianie rozgromili gości 4:1, a gole strzelali <b>Vukovic, Svitlica, Magiera</b> i <b>Surma</b>. Z całej czwórki tylko "Magic" zagra w niedzielę - Pamiętam tamten dzień bardzo dobrze. Strzeliłem najpiękniejszą bramkę w karierze. Gole zdobywaliśmy z łatwością, jeden piękniejszy od drugiego. Na trybunach zasiadł komplet widzów, tego się nie da zapomnieć - wspomina <b>Jcaek Magiera</b>
- Teraz zagrają zupełnie inne zespoły. To dla nas najtrudniejszy mecz w tym sezonie, ale my takie spotkania lubimy. Doceniamy klasę Wisły, ale nie boimy się jej. Nie możemy już pozwolić sobie na stratę punktową, bo walczymy o puchary. Krakowianie mają już mistrzostwo w kieszeni. Cenimy Wiślaków najbardziej za to, że grają otwarty futbol. Zanosi się na piękny wieczór, oby taki jak 19 września 2003 roku...
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.